FC Barcelona "rzutem na taśmę" pokonała Real Sociedad (1:0, więcej TUTAJ) w meczu 12. kolejki hiszpańskiej La Liga. Gola na wagę zwycięstwa dla zespołu Xaviego strzelił w 92. minucie Ronald Araujo.
Robert Lewandowski po wyleczeniu kontuzji powrócił do pierwszej "11" Dumy Katalonii, ale zanotował bardzo słaby występ.
Reprezentant Polski przez 57 minut pobytu na boisku (w drugiej połowie zmienił go Pedri) nie miał ani jednej sytuacji bramkowej.
Hiszpańskie media nie mogły wysoko ocenić tego występu. "Lewy" tego wieczoru był bowiem jednym z najsłabszych ogniw Dumy Katalonii.
"Wrócił do wyjściowego składu, ale wszedł do niego bez finezji. W pierwszej połowie nie odgrywał żadnej roli, a w drugiej stał się kandydatem do pierwszej zmiany" - napisali dziennikarze es.e-noticies.cat (nota: 4 - w skali 1-10). To najsłabsza ocena w zespole Barcelony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
"Lewandowski: Odizolowany. Polak przez 57 minut gry był dość nudny, izolowany przez Real Sociedad, który od początku bez problemów kontrolował środek pola. Xavi po zejściu Lewandowskiego wstawił Ferrana Torresa, by spróbować wykorzystać jego większą mobilność" - to z kolei opisowa ocena portalu fcbarcelonanoticias.com.
Zdaniem ekspertów dziennika "Mundo Deportivo", występ Lewandowskiego można określić jako: "bez smaku". "Znalazł się w podstawowej 'jedenastce'. Ale jakby nie grał. Zmieniony, gdy Barca potrzebowała zdobyć bramkę: symptomatyczne" - czytamy w argumentacji.
Analityczny serwis whoscored.com przyznał liderowi Biało-Czerwonych ocenę 6.2. To była najgorsza nota spośród wszystkich graczy obu drużyn, którzy wystąpili od 1. minuty.
Zobacz:
Lewandowski bez błysku. Sprawdź klasyfikację strzelców La Ligi
"Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...". Zobacz memy po występie "Lewego"