W meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów z FC Porto Robert Lewandowski doznał kontuzji. Wówczas jego FC Barcelona zwyciężyła 1:0, ale od tego czasu musiała radzić sobie bez polskiego napastnika.
Przez uraz "Lewy" opuścił między innymi spotkanie w ramach 3. kolejki elitarnych rozgrywek, kiedy to rywalem Barcy był Szachtar Donieck. Mistrz Hiszpanii na własnym stadionie ograł ukraiński zespół 2:1. Na drugi mecz z tym zespołem Polak był już gotowy do gry.
Z uwagi na wciąż trwająca na Ukrainie wojnę Szachtar domowe mecze nie rozgrywa na własnym obiekcie. W poprzednim sezonie zespół z Doniecka gościł rywali w LM na stadionie Miejskim Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego. Na tegoroczne rozgrywki przeniósł się z kolei do niemieckiego Hamburga.
Z tego powodu we wtorek, 7 listopada Barcelona zjawiła się na Volksparkstadion w Hamburgu. W sektorze gości pojawiło się sporo biało-czerwonych flag. Wszystko z uwagi na to, że w Niemczech mieszkają Polacy i wykorzystali okazję, by z perspektywy trybun obejrzeć występ Lewandowskiego.
"Sporo polskich flag na sektorze Barcy!" - napisał Piotr Słonka, ekspert od ukraińskiego futbolu na platformie X (dawniej Twitter).
"Polskich flag tylko przybywa" - dodał w odpowiedzi na swój wpis.
Spotkanie Szachtar Donieck - FC Barcelona trwa. Po pół godzinie gry nie doczekaliśmy się żadnego gola. Relacja tekstowa z tego pojedynku na WP SportoweFakty.
Przeczytaj także:
Kolejna wielka firma zainteresowana Zielińskim. Temat wraca po siedmiu latach
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka