Jest kontakt! Raków nie składa broni (WIDEO)

Grający w "10" Raków Częstochowa nie złożył broni w Lizbonie. Mimo osłabienia i straty dwóch bramek mistrz Polski zdołał nawiązać walkę ze Sportingiem (1:2) w Lidze Europy. Jej efektem był gol Milana Rundicia.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Raków strzela gola Sportingowi Twitter / Raków strzela gola Sportingowi
Jeśli Dawid Szwarga miał plan na mecz w Portugalii, to w 12. minucie wziął on w łeb. Po wykluczeniu z gry Bogdana Racovitanca za faul w swoim polu karnym mistrz Polski grał w osłabieniu od 12. minuty.

A to nie wszystko, bo "11" podyktowaną za przewinienie obrońcy Rakowa wykorzystał Pote. Ten sam piłkarz po zmianie stron podwyższył prowadzenie gospodarzy. Dwubramkowa strata i niedowaga nie ostudziły jednak zapału częstochowian.

W 71. minucie gościom udało się zaskoczyć gospodarzy. Po sprytnie rozegranym przez Frana Tudora rzucie wolnym kontaktowego gola dla Rakowa strzelił Milan Rundić.

To drugi gol Rakowa w tej edycji Ligi Europy, a pierwszy strzelony na wyjeździe. W meczach z Atalantą Bergamo (0:2) i Sturmem Graz (0:1) mistrzowi Polski nie udało się zdobyć bramki. Na razie zespół Szwargi trafiał tylko w spotkaniach ze Sportingiem.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×