Jeśli Dawid Szwarga miał plan na mecz w Portugalii, to w 12. minucie wziął on w łeb. Po wykluczeniu z gry Bogdana Racovitanca za faul w swoim polu karnym mistrz Polski grał w osłabieniu od 12. minuty.
A to nie wszystko, bo "11" podyktowaną za przewinienie obrońcy Rakowa wykorzystał Pote. Ten sam piłkarz po zmianie stron podwyższył prowadzenie gospodarzy. Dwubramkowa strata i niedowaga nie ostudziły jednak zapału częstochowian.
W 71. minucie gościom udało się zaskoczyć gospodarzy. Po sprytnie rozegranym przez Frana Tudora rzucie wolnym kontaktowego gola dla Rakowa strzelił Milan Rundić.
To drugi gol Rakowa w tej edycji Ligi Europy, a pierwszy strzelony na wyjeździe. W meczach z Atalantą Bergamo (0:2) i Sturmem Graz (0:1) mistrzowi Polski nie udało się zdobyć bramki. Na razie zespół Szwargi trafiał tylko w spotkaniach ze Sportingiem.