To był bardzo dobry mecz. PAOK Saloniki (w którym gra reprezentant Polski - Tomasz Kędziora) zremisował 2:2 z Aberdeen FC w ramach rozgrywek Ligi Konferencji Europy (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Taki wynik dał ekipie z Grecji już pewny awans do kolejnej fazy (pucharowej) tych rozgrywek. No chyba, że UEFA zdecyduje się ukarać zespół polskiego obrońcy...
Powód? Otóż Szkoci twierdzą, że podczas meczu doszło do skandalu na tle rasistowskim. "Podczas meczu z PAOK Pape Habib Guèye padł ofiarą rasistowskiej przemocy (...) Nie tolerujemy jakiejkolwiek formy dyskryminacji lub rasistowskich nadużyć - można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu, które Aberdeen opublikowała w serwisie X (znajdzie je na końcu artykułu - przyp. red.).
Do skandalicznych scen miało dojść podczas II połowy czwartkowego (9.11.) spotkania. Zdaniem szkockich oficjeli miejscowi kibice wyzywali rozgrzewającego się piłkarza. Miało być słychać małpie odgłosy, rasistowskie hasła oraz okrzyki obrażające zawodnika. Z trybun wylewała się agresja. 24-letni Senegalczyk ostatecznie nie pojawił się na boisku.
ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci
Zachowanie kibiców - jeszcze podczas meczu - zostało zgłoszone przedstawicielom europejskiej federacji, którzy byli obecni na stadionie. Sprawa otrzymała już oficjalny tok. UEFA - mimo że upłynęło już kilkadziesiąt godzin od zakończenia meczu - nadal milczy.
Co grozi greckiej ekipie? Paleta kar jest szeroka. Od kary finansowej, przez wyznaczenie kolejnych meczów rozgrywanych w europejskich pucharach bez udziału publiczności, aż do wykluczenia PAOK-u z rywalizacji.