Przed reprezentacją Polski arcyważny mecz z Czechami, a potem naszą drużynę czeka towarzyska rywalizacja z Łotwą, w której swoje szanse zapewne dostaną zawodnicy, którzy mają zostać przetestowani na arenie międzynarodowej. Dlatego też każdy z piłkarzy przyjedzie na zgrupowanie z nadzieją na grę.
Taką z pewnością ma również Paweł Bochniewicz, który pojawi się na kadrze po sporej przerwie. Ostatni raz widzieliśmy go wśród zawodników powołanych w 2020 roku, więc mówimy o powrocie po aż trzech latach.
Dlatego też warto było uczcić taką okazję czymś wyjątkowym i to 27-latkowi się udało. W sobotę jego SC Heerenveen pokonało Vitesse Arnhem 3:1, a obrońca zanotował asystę przy bramce pieczętującej wynik.
Co ciekawe, zaliczył to ostatnie podanie przy golu dobrze znanego w Polsce Iona Nicolaescu. Mołdawianin w ostatnich dwóch meczach przeciwko Biało-Czerwonym strzelił trzy gole i wszyscy z pewnością bardzo dobrze je pamiętamy.
Warto również dodać, że Bochniewicz nie jest jedynym Polakiem, który zagrał w tym meczu. W ekipie Vitesse swoje minuty zebrał Kacper Kozłowski. Wychowanek Pogoni Szczecin pojawił się na murawie w 73. minucie.
Vitesse Arnhem - SC Heerenven 1:3 (1:1)
1:0 - Million Manhoef 4'
1:1 - Pelle van Amersfoort 25'
1:2 - Anas Tahiri 76'
1:3 - Ion Nicolaescu 85'
Czytaj też:
Czesi dowołują dwóch piłkarzy
Korona powstrzymała wicelidera
ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci