Przypomnijmy, że w niedzielę 12 listopada FC Barcelona pokonała u siebie Deportivo Alaves 2:1, po dwóch bramkach Roberta Lewandowskiego. Reprezentant Polski w końcu przełamał się po kilku słabszych występach.
Kto wie, czy doszłoby do tego, gdyby nie obecność na boisku Pedriego. Hiszpan wrócił do gry po kontuzji, która wykluczyła go na dwa i pół miesiąca. 20-latek zmagał się z urazem mięśnia prostego przedniego prawego uda.
Pedri co prawda wystąpił już tydzień wcześniej w starciu przeciwko Realowi Socieded, jednak wszedł on na boisko w drugiej połowie z ławki rezerwowych. Spotkanie z Deportivo Alaves było zatem dla niego pierwszym od sierpnia bieżącego roku, które zaczął w podstawowym składzie.
ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci
I to właśnie zdaniem dziennikarzy "Mundo Deportivo" obecność Pedriego przyczyniła się do przełamania Roberta Lewandowskiego. Hiszpanie poszli nawet o krok dalej i wskazali 20-latka jako tego, z którym kapitan reprezentacji Polski najlepiej czuje się na boisku.
Dziennikarze odnieśli się także do relacji Lewandowskiego z Lamine Yamalem. Ich zdaniem te nie są najlepsze. Przypomnijmy, że polski napastnik miał pretensje do swojego kolegi, że ten w jednej akcji nie podał mu piłki. Po chwili kamery uchwyciły, że "Lewy" nie przybił "piątki" 16-letniemu zawodnikowi.
Do całej sytuacji odniósł się już sam Robert Lewandowski. Kapitan Biało-Czerwonych jasno podkreślił, że jego relacje z Lamine Yamalem są na dobrym poziomie.
Zobacz także:
Lewandowski zabrał głos ws. relacji z Probierzem