Wielkie problemy Radomiaka. Dyrektorowi i piłkarzowi grozi zawieszenie

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka

Dyrektor sportowy Radomiaka Radom Octavian Moraru i piłkarz Luizao mogą zostać zawieszeni na cztery lata. Wszystko z uwagi na postępowanie przy okazji kontroli antydopingowej. O konsekwencjach i dalszym postępowaniu poinformował portal Goal.pl.

Na poniedziałek, 13 listopada zaplanowano ostatnie spotkanie 15. kolejki PKO Ekstraklasy. W nim Ruch Chorzów na własnym stadionie bezbramkowo zremisował z Radomiakiem Radom. Goście przystąpili do tego meczu w złych nastrojach z uwagi na informację, które pojawiły się w mediach.

Portal Goal.pl poinformował, że w najbliższym czasie piłkarz Radomiaka Luizao i dyrektor sportowy Octavian Moraru mogą mieć poważne kłopoty. Wszystko z uwagi na to, co wydarzyło się 5 października. W dniu tym doszło do kontroli antydopingowej podczas treningu.

Mimo że wszystkie testy wyszły negatywnie, to POLADA poinformowała, że jeden z piłkarzy i przedstawiciel sztabu miał naruszyć przepisy o manipulacji lub próbie dotycząca kontroli antydopingowej. Taki czyn jest karany dyskwalifikacją do nawet 4 lat.

Wyżej wspomniany portal dotarł do informacji, że Moraru otrzymał zarzut wskazania złego zawodnika na kontrolę. Na niej miał pojawić się Pedro Henrique, a dyrektor wyznaczył Luizao. Z kolei Brazylijczyk miał podać się za Henrique i nawet złożyć podpis w jego imieniu.

Mimo że Henrique ostatecznie podszedł do kontroli i ta okazała się negatywna, to Moraru i Luizao mogą spotkać poważne konsekwencje. Ci mają obecnie trzy tygodnie, by odnieść się do zarzucanych im czynów. Jeżeli przyznają się do winy, kara może zostać złagodzona. W innym wypadku czeka ich postepowanie.

Przeczytaj także:
Lider klasyfikacji strzelców utrzymał przewagę

ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci

Źródło artykułu: WP SportoweFakty