Starcia Legii Warszawa z Lechem Poznań zawsze wywołują ogrom emocji. Nie tylko na boisku, ale również na trybunach. Po raz ostatni do polskiego klasyku doszło w ostatnią niedzielę (12 listopada).
Dwa dni po spotkaniu klub z Poznania wydał komunikat, w którym wyraził zaniepokojenie oświadczeniem wydanym przez kibiców Lecha (czytaj poniżej).
"Z dużym niepokojem przyjęliśmy informacje o incydentach, do jakich doszło przed, w trakcie i po niedzielnym meczu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Lechem Poznań (...). Od kilkudziesięciu godzin dochodzą do nas bulwersujące sygnały o bardzo złym potraktowaniu w stolicy przez policję i służby zabezpieczające bardzo licznej - jak zwykle - grupy kibiców Niebiesko-Białych" - czytamy na oficjalnej stronie Lecha.
ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci
Klub zapowiedział, że nie puści tej sprawy płazem. "Jesteśmy w stałym kontakcie ze Stowarzyszeniem Kibiców Kolejorz, które najlepiej zna obraz sytuacji. Jako Klub wysłaliśmy pismo do Zarządu Ekstraklasy SA, a także do wiadomości Komisji Ligi ESA, z informacjami o niedzielnych wydarzeniach, a także a prośbą o przyjrzenie się sprawie i jej wyjaśnienie. Podobną informację przekazaliśmy również Komendantowi Głównemu Policji" - dodano.
Fani Lecha Poznań są zdania, że zachowanie funkcjonariuszy policji było karygodne. Poniżej prezentujemy treść oświadczenia Stowarzyszenia Kibiców "Kolejorza".
"Mecz pomiędzy drużynami Legii Warszawa i Lecha Poznań rozgrywany 12 listopada z całą pewnością zapadnie głęboko w pamięci poznańskich kibiców. Niestety, powodem nie jest sportowa rywalizacja a zachowanie policji w stosunku do sympatyków Kolejorza" - czytamy w oświadczeniu.
"Bez jakiejkolwiek przyczyny kibice byli wulgarnie wyzywani i poniżani przez funkcjonariuszy policji. Kontrola osobista urągała ludzkiej godności. Rzucanie kibicami o barierki i płoty, dotykanie narządów intymnych mężczyzn, kobiet i osób niepełnoletnich – oraz głośnie i złośliwe komentowanie ich wyglądu. Rozbieranie, zmuszanie do ściągania butów w miejscu publicznym i do tego nieprzeznaczonym, zaglądanie do portfeli, przeliczanie pieniędzy, bicie w tył głowy, a także użycie bez uzasadnienia gazu wobec kibiców będących w pociągu – wszystko to w akompaniamencie 'k…w', 'ch..w', a przede wszystkim gromkiego śmiechu i (jak widać) doskonałej zabawy warszawskich policjantów. A to tylko niektóre z 'atrakcji' jakie zostały przygotowane dla lechitów" - dodali fani.
"Zachowanie w stosunku do poznańskich kibiców nie jest odosobnionych przypadkiem. W podobny sposób traktowani byli między innymi kibice Górnika Zabrze, Widzewa Łódź, Rakowa Częstochowa i Stali Mielec" - kontynuowano.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że sympatycy Lecha z dowodów ujawnili wyłącznie zdjęcia, na których widać stojących bez butów kibiców klubu z Poznania. Komenda Stołeczna Policji za pośrednictwem platformy X poinformowała natomiast, że po meczu Legii z Lechem zatrzymanych zostało 20 osób.
W całej tej sprawie skontaktowaliśmy się ze wspomnianą Komendą Stołeczną Policji w celu uzyskania komentarza do oświadczeń Lecha Poznań i Stowarzyszenia Kibiców "Kolejorza". Usłyszeliśmy, że stosowną odpowiedź otrzymamy najwcześniej w czwartek (16 listopada). Gdy tylko ją otrzymamy, opublikujemy ją natychmiastowo.
Zobacz także:
Gigant z Manchesteru chce Polaka
Polacy z szansami na wyjście z grupy