Od pierwszych meczów Harry'ego Kane'a w barwach Bayernu Monachium można było stwierdzić, że mamy do czynienia ze znakomitym transferem. Anglik momentalnie wdrożył się do nowego zespołu i teraz widzimy tego efekty.
Doświadczony snajper jest w znakomitej dyspozycji, strzela z ogromną regularnością, a i sam nie ukrywa, że jest zadowolony z tego transferu. W rozmowie z FourFourTwo mówił o kulisach swojej przeprowadzki do mistrza Niemiec.
- To było trochę szalone doświadczenie. Tak naprawdę nie wiedziałem, czego się spodziewać, ponieważ grałem w Tottenhamie przez 19 lat i byłem naprawdę szczęśliwy. Jednak w pewnym momencie zdecydowałem się na wyjście ze swojej strefy komfortu i po raz pierwszy mogłem poczuć, jak dochodzi do transferu i być częścią tego wszystkiego - przyznawał 30-latek.
- Przez pierwsze dni czułem się, jakbym dołączył do nowej szkoły. Przypisywanie twarzy do nazwisk, przedstawianie się, wszyscy pytali, jak się czuję. W przeszłości grałem przeciwko wielu nowym kolegom, więc miło było ich poznać. To wszystko było trochę surrealistyczne - dodawał kapitan angielskiej kadry.
Czasem piłkarze zwyczajnie potrzebują nowego bodźca w postaci przeprowadzki do innego klubu. Podobną sytuację widzieliśmy w przypadku Roberta Lewandowskiego, który rok temu bardzo chciał odejść do FC Barcelony.
Czytaj też:
Menedżer Lewandowskiego: Jestem w szoku!
Ukraina lepsza od Lechii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił