Jakub Wilk nie martwi się brakiem powołania

Jakub Wilk w ostatnich miesiącach otrzymywał powołania do reprezentacji Polski zarówno od Leo Beenhakkera, jak i Stefana Majewskiego. Wydawało się, że gdy selekcjonerem został Franciszek Smuda, dzięki któremu "Wilczek" zaistniał w ekstraklasie, to pomocnik Lecha Poznań będzie mógł liczyć na nominację. Na najbliższe mecze nie znalazł się jednak wśród wybrańców "Franza".

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Do pierwszego zespołu Lecha Poznań Jakuba Wilka wprowadził trener Czesław Michniewicz. Miejsce w pierwszym składzie wywalczył sobie jednak za kadencji Franciszka Smudy, gdy w pierwszym meczu dał doskonałą zmianę w meczu z Wisłą Płock, notując dwie asysty. Przez trzy lata w zespole prowadzonym przez "Franza" miewał lepsze i gorsze momenty.

Od pewnego czasu otrzymywał powołania do reprezentacji Polski od Leo Beenhakkera, a potem Stefana Majewskiego. Początek bieżącego sezonu miał bardzo udany. Z czasem prezentował się nieco słabiej, na co wpływ miała dyspozycja całego zespołu. Smuda nie zdecydował się powołać Wilka na najbliższe mecze z Kanadą i Rumunią, ale pomocnika Kolejorza to nie martwi. - Przy powołaniach nigdy nie mam wielkiej nadziei. Jeżeli znajdę to się w kadrze bardzo się z tego cieszę. Skupiam się na grze w Lechu, ciężko pracuje i chcę pokazywać się z jak najlepszej strony. Będę czekać za powołaniem w spokoju - mówi sam zainteresowany.

Być może "Franz": nie zdecydował się powołać 24-letniego zawodnika, ponieważ zna jego umiejętności i chciał sprawdzić innych zawodników. Wilk liczy, że jeszcze otrzyma szansę gry w reprezentacji. Na zawodnikach jego pokroju może opierać się kadra na Mistrzostwa Europy w 2012.- Obecna kadra to nie jest grupa, która będzie grać na EURO 2012. Trener na pewno da szansę innym zawodnikom. Ten, kto w meczach ligowych będzie pokazywać się z dobrej strony otrzyma szansę od Franciszka Smudy. Ja podchodzę do tego spokojnie - dodaje Wilk.

Do tej pory lechita w reprezentacji wystąpił trzykrotnie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×