Kapustka wysłał sygnał trenerowi. Powrót jest kwestią czasu
Bartosz Kapustka odbudowuje formę w rezerwach Legii Warszawa. Ofensywny pomocnik znowu pokazał się z dobrej strony, próbując udowodnić, że zasługuje na szansę od Kosty Runjaicia.
Bartosz Kapustka spędził na murawie 68 minut w meczu trzeciej klasy rozgrywkowej. W pierwszej połowie 14-krotny reprezentant Polski spisał się świetnie i wykończył akcję Igora Strzałka, który wyłożył mu piłkę jak na tacy.
Ofensywny pomocnik przyczynił się do okazałego zwycięstwa warszawskiej drużyny. W rezerwach Kapustka rozegrał dwa spotkania i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. To bardzo dobry prognostyk.
6 sierpnia Kapustka zanotował ostatni występ w polskiej elicie. Od tamtego momentu piłkarz Legii ciągle borykał się z kontuzją, natomiast wydaje się, że jego powrót do seniorskiej ekipy Kosty Runjaicia jest tylko formalnością.
Być może trener da szansę Kapustce już za tydzień. W sobotni wieczór (25 listopada) Legia zagra przy Łazienkowskiej o punkty z Wartą Poznań. Podopieczni Runjaicia zajmują szóste miejsce w ligowej tabeli.
ZOBACZ WIDEO: Neymar już tak nie wygląda. Zaskoczył nową fryzurąCzytaj więcej:
Gąsiorowski dołączy do Kiwiora? Wielki klub wykazuje zainteresowanie
Niestety, to nie jest żart. Dziennikarz ujawnił pismo z PZPN