To był fatalny wieczór w Valladolid, gdzie reprezentacja Hiszpanii zmierzyła się z Gruzją (3:1) w ramach eliminacji do Euro 2024. Gavi opuścił boisko już w 26. minucie z powodu urazu kolana. Od początku było widać, że sprawa jest poważna.
FC Barcelona jest wściekła, że selekcjoner ryzykował zdrowie 19-letniego pomocnika w meczu, który dla reprezentacji Hiszpanii nie miał już większego znaczenia. Sam piłkarz jest załamany (więcej tutaj).
W poniedziałek Gavi przeszedł szczegółowe badania w Barcelonie. Klub poinformował, że spełnił się czarny scenariusz i młodego zawodnika czeka dłuższa przerwa od futbolu.
"Badania przeprowadzone dziś rano wykazały, że zawodnik pierwszego zespołu Gavi ma całkowite naderwanie więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie oraz uraz związany z łąkotką zewnętrzną. W ciągu najbliższych dni przejdzie operację" - przekazała w komunikacie medycznym FC Barcelona.
Sytuacja jest poważna. Szacuje się, że Gavi straci najbliższe siedem miesięcy, a jego wymuszona przerwa może nawet potrwać dziewięć miesięcy. To oznacza, że Hiszpan nie pomoże drużynie narodowej podczas przyszłorocznego Euro 2024 rozgrywanego w Niemczech.
To wielki cios dla Barcelony. W tym sezonie Gavi rozegrał dla Blaugrany 15 meczów, z czego 13 w podstawowym składzie. Strzelił dwa gole (przeciwko Villarrealowi w La Lidze i Royal Antwerp w Lidze Mistrzów), a także zaliczył asystę.
Czytaj także:
Lewandowski? "Beznadziejny występ. Skandaliczne zachowanie"
"Przegraliśmy eliminacje wcześniej i zasłużyliśmy na dwójkę z plusem". Były prezes PZPN ostro o reprezentacji Polski
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"