Szwedzi są jednymi z największych przegranych tych eliminacji i będą wielkimi nieobecnymi na Euro 2024. Janne Andersson zgodnie ze swoją zapowiedzią podał się do dymisji. Miał tak uczynić w przypadku braku awansu na turniej w Niemczech.
Szwedzki związek stoi przed wyzwaniem znalezienia następcy 61-latka. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się także trenera znanego z pracy w Polsce (więcej TUTAJ).
Wysoko stały również akcje Grahama Pottera. Angielski trener pozostaje bez pracy od 2 kwietnia 2023 roku, kiedy to został zwolniony z Chelsea. Wcześniej prowadził m.in. Brighton and Hove Albion, Swansea City oraz Ostersunds.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"
W szwedzkim klubie spędził 7,5 roku, co zapewne miało spory wpływ na rozpatrywanie jego kandydatury. Potter nie był jednak zainteresowany objęciem posady selekcjonera reprezentacji Szwecji.
Zgodnie z informacjami "Aftonbladet" Potter chce na ten moment pracować w piłce klubowej. Ponadto szwedzki związek mógłby mieć problem ze spełnieniem wymagań finansowych trenera.
Teraz najwięcej szans na nominację daje się Per-Mathiasowi Høgmo. Doświadczony Norweg prowadzi obecnie zespół Hacken.
Czytaj także:
"Wstyd", "katastrofa". Musieli przepraszać kibiców