"Ależ siadło". W taki sposób Barcelona straciła gola [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / gol Unai Lopeza
Twitter / Canal+ Sport / gol Unai Lopeza

Pierwsza połowa zupełnie nie ułożyła się po myśli FC Barcelony. Duma Katalonii nie dość, że nie potrafiła zdobyć bramki, to w dodatku gola straciła. I to jakiego!

Faworytem sobotniego spotkania Rayo Vallecano z FC Barceloną byli goście. Mimo to podopieczni Xaviego nie potrafili udokumentować tego na boisku.

Zamiast tego do głosu doszli gospodarze. W 37. minucie spotkania po rzucie wolnym pierwszy strzał zawodnika Rayo został zablokowany.

Następnie piłka trafiła pod nogi Unai Lopeza, który nie wahał się długo i huknął z woleja z odległości ok. 25 metrów.

ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"

Futbolówka obrała taki tor lotu, że bramkarz Barcelony Inaki Pena nie zdołał jej sięgnąć. Zgromadzeni na stadionie kibice oszaleli z radości.

"Ależ mu siadła ta piłka na stopie!" - krzyczał do mikrofonu komentator stacji Canal+ Sport (wideo znajdziesz na końcu artykułu).

To nie była jednak jedyna bramka, jaka padła w tym spotkaniu. W 82. minucie gola samobójczego strzelił Florian Lejeune.

Zobacz także:
Bez przełomu po hicie Premier League
Legenda dała wskazówkę Lewandowskiemu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty