Wstrząs w derbach Italii trwał kilka minut. Juventus za plecami Interu

PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Mecz Serie A: Juventus FC - Inter Mediolan
PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Mecz Serie A: Juventus FC - Inter Mediolan

Derby Italii były ekscytujące tylko w pierwszej połowie, a to co najważniejsze wydarzyło się ciągu sześciu minut. Juventus objął prowadzenie, Inter odpowiedział, a remis 1:1 nie oznacza przełomu w walce o mistrzostwo Włoch. Grali Szczęsny oraz Milik.

Derby Italii były hitem nie tylko kolejki, ale całej rundy. To dlatego, że kluby z Turynu i Mediolanu wyrosły na głównych, a być może jedynych kandydatów do zdobycia scudetto. Przed pierwszym gwizdkiem Marco Guidy gospodarze mieli o dwa punkty mniej niż Inter Mediolan, dlatego tylko w razie zwycięstwa Bianconerich mogło dojść do przewrotu na szczycie tabeli.

Na Allianz Stadium spotkały się dwie z trzech najlepszych defensyw w pięciu topowych ligach w Europie. Jednocześnie bramkarze, którzy najczęściej zachowują czyste konto w Serie A, czyli Wojciech Szczęsny oraz Yann Sommer.

W 4. minucie Wojciech Szczęsny obronił pierwszy strzał celny. Złapanie piłki nie było trudnym zadaniem, ponieważ Marcus Thuram strącił ją prosto w bramkarza. Szczęsny był jedynym Polakiem, który rozpoczął derby w podstawowym składzie. Arkadiusz Milik, choć spędził przerwę reprezentacyjną w Turynie, to nie wywalczył sobie miejsca w jedenastce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Później mało działo się pod bramką Juventusu i Wojciech Szczęsny zabrał się za rozgrzewkę. Z kolei Bianconeri mieli możliwość zdobycia prowadzenia w 15. minucie. Piłka spadła pod nogami Federico Chiesy kilkanaście metrów od bramki Interu. Wydawało się, że Włoch ma dużo czasu na przymierzenie, tymczasem wystrzelił futbolówkę obok spojenia słupka z poprzeczką.

Ostrzeżenie dla Interu było tylko jedno. W 27. minucie napastnicy Juventusu przeprowadzili szybki atak na połowie Nerazzurrich, a obrońcy Interu byli za daleko od Federico Chiesy i Dusana Vlahovicia. Serb wtargnął w pole karne i nie zastanawiał się nad sposobem zakończenia ataku. Atakujący Bianconerich dostawił stopę do piłki po podaniu Włocha i pokonał Yanna Sommera strzałem w kierunku dalszego narożnika. Stara Dama zdobyła prowadzenie 1:0.

Juventus nie nacieszył się prowadzeniem. W 33. minucie Inter odpowiedział atakiem na 1:1. Lautaro Martinez bezkarnie oddalił się od Daniela Ruganiego i pokonał Wojciecha Szczęsnego po płaskim dośrodkowaniu Marcusa Thurama. Tym samym obu bramkarzom tym razem nie udało się zachować czystego konta, a Lautaro umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców ligi dzięki 13. bramce.

Od początku drugiej połowy meczu działo się mniej niż w pierwszej części. Obaj bramkarze nie musieli dokonywać cudów między słupkami. Najciekawiej zrobiło się po wejściu z ławki rezerwowych Juana Cuadrado, którego publiczność w Turynie przywitała potwornymi gwizdami. Generalnie, jeżeli ktoś przespał drugą część meczu, to nic nie stracił.

Od 80. minuty grał z kolei Arkadiusz Milik i nic nie wniósł do bezbarwnego meczu.

Juventus FC - Inter Mediolan 1:1 (1:1)
1:0 - Dusan Vlahović 27'
1:1 - Lautaro Martinez 33'

Składy:

Juventus: Wojciech Szczęsny - Federico Gatti, Bremer, Daniele Rugani - Andrea Cambiaso, Weston McKennie, Adrien Rabiot, Hans Nicolussi Caviglia (61' Manuel Locatelli), Adrien Rabiot, Filip Kostić (89' Alex Sandro) - Dusan Vlahović (80' Moise Kean), Federico Chiesa (80' Arkadiusz Milik)

Inter: Yann Sommer - Matteo Darmian, Stefan de Vrij, Francesco Acerbi - Denzel Dumfries (70' Juan Cuadrado), Nicolo Barella (88' Davide Frattesi), Hakan Calhanoglu (83' Kristjan Asllani), Henrich Mchitarjan, Federico Dimarco (70' Carlos Augusto) - Marcus Thuram (88' Marco Arnautović), Lautaro Martinez

Żółte kartki: Cambiaso, Kostić (Juventus) oraz Cuadrado (Inter)

Sędzia: Marco Guida

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami

Komentarze (0)