Niewiele osób spodziewało się, że Erik Exposito będzie w tym sezonie strzelał z taką regularnością. Kapitan Śląska Wrocław jest liderem klasyfikacji strzelców, ale jego wyczyny strzeleckie przede wszystkim przekładają się na wyniki zespołu.
W poniedziałek WKS wygrał 1:0 z Radomiakiem Radom, a Hiszpan zdobył jedyną bramkę tego spotkania, czym dał swojej ekipie kolejny komplet punktów. W perspektywie całego sezonu takie trafienia mogą ważyć bardzo dużo.
Szczególnie, że w Radomiu Śląsk nie grał spektakularnego meczu, a mimo to dzięki bramce Exposito zdołał wywieźć z tego trudnego terenu trzy punkty. Co do samego gola, to Exposito uderzył piłkę z woleja, a ta jeszcze po drodze otarła się o jednego z obrońców i po chwili zatrzepotała w siatce.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Nie było to najładniejsze trafienie Hiszpana w tym sezonie, ale oczywiście było bardzo istotne. Śląsk zdobył punkty, które pozwoliły mu na odskoczenie ligowym rywalom z czołówki, bo ci w zakończonej już kolejce suwerennie gubili "oczka".
WKS jako jedyny z górnych rejonów tabeli zapunktował za trzy i dzięki temu ma już pięć "oczek" przewagi nad drugą w klasyfikacji Jagiellonią Białystok. Marzenia o osiągnięciu czegoś wielkiego nie są nierealne.
Czytaj też:
Erix Exposito ucieka reszcie stawki!
Ronaldo wywalczył karnego, a później pomógł sędziemu. Gest fair play Portugalczyka