Ronald Araujo od dawna jest filarem FC Barcelony i choć dość regularnie miewa problemy zdrowotne, to jednak wciąż jest niesamowicie istotną postacią w zespole Xaviego. Jego utrata z pewnością zostawiłaby ogromną wyrwę w szeregach tej drużyny.
Z tego też względu informacje przekazane przez Floriana Plettenberga z niemieckiej telewizji Sky mogą trochę martwić kibiców Barcy. Według tego dziennikarza urugwajskim defensorem zainteresowali się przedstawiciele Bayernu Monachium.
Nie ma to być nowa rzecz, bo urugwajski defensor ma być na radarze bawarskiego klubu już od dwóch lat. To jednak oczywiście nie oznacza, że do tego transferu dojdzie, bo na przeszkodzie mogą stać finanse.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Mianowicie chodzi o to, że w 2022 roku Araujo przedłużył umowę z FC Barceloną do lata 2026 roku, a w kontrakcie jest wpisana klauzula wykupu w wysokości miliarda euro. Dlatego też taki ruch wydaje się być niemalże niemożliwy.
W dodatku sam piłkarz jest przywiązany do Barcy i w przeszłości wiele razy podkreślał, że chce w niej grać przez wiele lat. Ale fakt, że interesują się nim inne wielkie kluby, nie może dziwić, bo mówimy o znakomitym stoperze.
Czytaj też:
Gest fair play Cristiano Ronaldo
Lider w gazie! Zobacz tabelę
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)