Piątek, piłka i pusta bramka. Tylko spójrz, jak skończyła się ta akcja
W poniedziałkowym meczu z Pendiksporem (4:1) zespół Krzysztofa Piątka przerwał czarną serię spotkań bez zwycięstwa. A sam Polak po raz czwarty w tym roku trafił do siatki rywali. Okoliczności są jednak kuriozalne.
Na kolejny taki przestój nie mógł sobie pozwolić, dlatego w meczu z Pendiksporem robił wszystko, by powiększyć dorobek. Dosłownie wszystko, bo przy stanie 3:1 dla swojego zespołu postanowił "okraść" z gola kolegę z drużyny. Jego zachowania po uderzeniu Mehdiego Abeida nie da się nazwać inaczej.
Algierczyk głową skierował piłkę obok golkipera rywali i futbolówka zmierzała już do pustej bramki, kiedy dopadł do niej Piątek i dosłownie z linii bramkowej wpakował ją do siatki. Bramka została zapisana na jego konto. Sytuację widać na poniższym filmie (od 5:00).
Warto jednak zaznaczyć, że polski napastnik miał swój realny wkład w zwycięstwo drużyny. Kwadrans wcześniej bowiem celną dobitką po strzale Piątka popisał się Joao Figueiredo. Basaksehir odniósł nad Pendiksporem pierwsze zwycięstwo od 7 października.
Piątek pracuje w Turcji na powrót do reprezentacji Polski. Ostatnie powołania do drużyny narodowej dostał w marcu od Fernando Santosa. Na cztery kolejne zgrupowania nie zaprosił go ani Santos, ani Michał Probierz.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)