Trybuny oszalały. Zobacz, jak Barca zaskoczyła Atletico
Mecz z Atletico Madryt był podwójnie ważny dla Joao Felixa. Nowa gwiazda FC Barcelony już w pierwszej połowie szlagieru znalazła drogę do siatki.
Pierwszy gol na Estadi Olimpic Lluis Companys padł w 28. minucie. Po celnym podaniu Joao Felix świetnie opanował piłkę, uwolnił się spod opieki obrońców drużyny przeciwnej i stanął oko w oko z Janem Oblakiem.
Reprezentant Portugalii piękną podcinką pokonał bramkarza "Los Rojiblancos". W tej sytuacji Oblak był wręcz bezradny i musiał wyciągać piłkę z siatki, a Felix miał duże powody do świętowania.
Choć Felix jest tylko wypożyczony z Atletico do FC Barcelony, to nie miał zamiaru kryć radości ze strzelonego gola. Utalentowany zawodnik stanął na bandzie reklamowej i świętował przed sektorem kibiców gości.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się działo! Oprawa godna finałuTo był wymowny obrazek. Wygląda na to, że pomimo obowiązującej umowy, Felix nie będzie chciał wrócić do madryckiego klubu. Tego lata 24-latek publicznie przyznał, że jego marzeniem jest gra w barwach FC Barcelony, po czym dopiął swego.
Przy okazji podpisania umowy dochodziło do niemałego zamieszania. Portugalczyk, aby występować w Dumie Katalonii obniżył swoje zarobki aż o 50 proc. Póki co Felix zdobył dla FC Barcelony pięć goli (więcej TUTAJ).
Czytaj więcej:
W takim stroju Lewandowski przyjechał na mecz. Jego koledzy zaszaleli
Mallorca i Almeria wciąż bez wygranej
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)