Skandal w Hiszpanii. Mafia próbowała wyłudzić pieniądze od słynnego klubu

PAP/EPA / Attila Kisbenedek / Na zdjęciu: piłkarze Sevilla FC
PAP/EPA / Attila Kisbenedek / Na zdjęciu: piłkarze Sevilla FC

Szokujące informacje przekazują hiszpańskie media. Grupa przestępcza próbowała wyłudzić od dyrektorów Sevilli 500 tysięcy euro. Według doniesień płynących z tego kraju szef grupy został już aresztowany przez policję.

W tym artykule dowiesz się o:

Media na Półwyspie Iberyjskim informują o zatrzymaniu bułgarskiego mafioso działającego na terenie Hiszpanii. Beyhan Mmezi Rafi posługujący się pseudonimem "Ivo Bułgar" jest szefem grupy przestępczej "Los Rompecostillas", która próbowała wyłudzić pół miliona Euro od dyrektorów Sevilli FC.

Jak relacjonuje "Marca", Rafi domagał się wypłacenia wspomnianej wcześniej kwoty jako wynagrodzenie za tournee po Meksyku, w którym miała uczestniczyć Sevilla. Drużyna z Andaluzji ostatecznie nie wzięła udziału w trasie, a firma organizująca wydarzenia wpłaciła depozyt w wysokości pół miliona euro na wypadek, gdyby tournee nie doszło do skutku.

Marca informuje, że "Ivo Bułgar" był mózgiem operacji, która miała doprowadzić do wyłudzenia pieniędzy. Przestępca zarządził wykonywanie telefonów do pracowników Sevilli, a w czasie rozmów kierowane były pogróżki w ich stronę. Współpracownicy Rafiego informowali przedstawicieli klubu, że działają z ramienia meksykańskiego kartelu narkotykowego.

[color=black]ZOBACZ WIDEO: Neymar już tak nie wygląda. Zaskoczył nową fryzurą

[/color]

O aresztowaniu groźnego przestępcy poinformowali dziennikarze programu "TardeAR". Według ich ustaleń policyjna akcja wymierzona w "Ivo Bułgara" została przeprowadzona w poniedziałkowy poranek. Rafi został aresztowany w jednej z dzielnic Madrytu.

Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy przestępca usłyszał już zarzut wymuszenia na co najmniej jednym z dyrektorów Sevilli. Oprócz lidera grupy przestępczej zatrzymano cztery inne osoby powiązane z tym procederem.

Beyhan Mmezi Rafi to osoba dobrze znana w hiszpańskim półświatku. Opisująca całą sprawę "Marca" nazywa go "królem życia nocnego Madrytu" i "jednym z najgroźniejszych przestępców Hiszpanii".

Czytaj też:
Brzmi sensacyjnie. Media: "Lewy" może odejść nawet w styczniu
Real Madryt dalej zabiega o Mbappe. Florentino Perez stawia ultimatum

Komentarze (0)