O odsunięciu Jakuba Kwiatkowskiego od reprezentacji jako pierwszy poinformował Tomasz Włodarczyk (Meczyki.pl). Wśród zarzutów wobec Kwiatkowskiego wymieniano - jak udało nam się dowiedzieć - to, że selekcjoner Michał Probierz nie znalazł się w delegacji na losowaniu grup mistrzostw Europy 2024, które w ostatni weekend odbyły się w Hamburgu.
Przypomnijmy - UEFA wysłała oficjalne zaproszenia jedynie selekcjonerom drużyn, które mają zagwarantowany awans na turniej. Tymczasem polska reprezentacja będzie o awans grać w marcowych meczach barażowych.
Padło też kilka mniejszych uwag: nie podobały się podobno niektóre zachowania Kwiatkowskiego podczas konferencji prasowych czy to, że Kamil Grosicki udzielił wywiadu podczas ostatniego zgrupowania. Nie chodziło jednak o treść rozmowy, a brak wiedzy w tym temacie innych pracowników związku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za talent! Miss Euro szokuje umiejętnościami
[b]
[/b]Do tej pory PZPN milczał w tej sprawie, jednak w mediach społecznościowych związku w czwartek (7 grudnia) pojawił się krótki komunikat w tej sprawie. Dowiadujemy się z niego, że za zwolnieniem Kwiatkowskiego stał między innymi Michał Probierz.
"Decyzją selekcjonera reprezentacji oraz dyrektora Departamentu Komunikacji i Mediów Jakub Kwiatkowski zakończył współpracę z PZPN" - czytamy.
Jakub Kwiatkowski pracował przy piłkarskiej reprezentacji od dziesięciu lat. Towarzyszył Biało-Czerwonym na kilku dużych turniejach - Euro 2016 i 2020, a także na mistrzostwach świata w 2018 i 2022 r. Ostatnio pełnił funkcję team managera zespołu narodowego.
Zobacz także:
Katastrofa Legii Warszawa w Fortuna Pucharze Polski
Guardiola zszokował. Wskazał, kiedy przejdzie na emeryturę