17-letni Karol Borys brał udział ostatnio w mistrzostwach świata w Indonezji, gdzie popisał się kilkoma bardzo efektownymi zagraniami, na czele z przepięknym rajdem w meczu z Argentyną. A wiadomo, że turniej ten jest obserwowany przez skautów wszystkich liczących się klubów.
Choć w przypadku Borysa zainteresowanie zagranicznych klubów zaczęło się już dużo wcześniej. I niewykluczone, że wkrótce przełoży się to na konkrety.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że pomocnikiem Śląska Wrocław mocno zainteresowała się ACF Fiorentina. Do tego stopnia, że Włosi widzieliby Borysa u siebie już zimą.
Przejście do Fiorentiny wydaje się bardzo ciekawą opcją, tym bardziej że mimo wielkiego talentu Borys nie ma teraz wielkich szans, aby zaistnieć w pierwszej drużynie Śląska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy
W tym sezonie piłkarz zaliczył zaledwie 3 mecze w Ekstraklasie, w sumie na boisku przebywał przez 60 minut. A dla wrocławskiego klubu to szansa na zarobek, bo Borys latem przedłużył umowę do lata 2026 roku.
Poza Fiorentiną (zajmuje w tym momencie szóste miejsce w tabeli Serie A) piłkarzem Śląska od dłuższego czasu interesuje się też PSV Eindhoven. Jak wspomniano, Borys regularnie występuje w reprezentacji Polski młodszych kategorii wiekowych. Zaczynał w U16, a najwięcej spotkań zaliczył w kadrze do lat 17 (19 meczów, 3 gole).
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty