Internauci zaniepokojeni po meczu Legii. "Wygląda słabo"

PAP / Marian Zubrzycki / Mecz Legia Warszawa - ŁKS Łódź w Ekstraklasie
PAP / Marian Zubrzycki / Mecz Legia Warszawa - ŁKS Łódź w Ekstraklasie

W niedzielę Legia Warszawa sensacyjnie zremisowała w Łodzi z miejscowym ŁKS-em. Ten wynik może być alarmujący w kontekście czwartkowego meczu stołecznej drużyny w europejskich pucharach, co również zauważają internauci.

Niewiele osób spodziewało się takiej wpadki ze strony Legii Warszawa. Zawodnicy ze stolicy pojechali do Łodzi na mecz ze skazywanym na pożarcie ŁKS-em Łódź i po prostu musieli wygrać. Tak się jednak nie stało, a rywalizacja zakończyła się remisem 1:1.

W internecie delikatnie zawrzało po tej rywalizacji, bo przed Legią jest bardzo ważny mecz z perspektywy całego polskiego futbolu. W czwartek gracze ze stolicy zmierzą się z AZ Alkmaar, a stawką tego meczu będzie awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy.

- Niepokojąco wygląda gra Legii przed meczem z AZ Alkmaar. A tam przecież wystarczy 0:1 i będzie po herbacie - napisał na portalu "X" dziennikarz sport.pl Jakub Seweryn.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w Polsce odwołują mecze. A w Rosji? Spójrzcie sami

Faktem jest, że słabsza forma Wojskowych nie jest żadną nowością. - Legia na chwilę przypudrowała formę wygranymi w Tychach czy Radomiu, ale od dawna wygląda słabo. Bez jakiegoś mocnego odbicia w lidze w czwartek może być po sezonie - stwerdził dziennikarz meczyki.pl Tomasz Włodarczyk

Po meczu w Łodzi krytykowany jest trener Runjaić, ale nie można nie zauważyć, że Legia ma problemy z wykorzystywaniem sytuacji podbramkowych. - Beznadziejny wynik Legii w Łodzi. Zarzuty do Kosty Runjaicia są jak najbardziej uzasadnione, choć z drugiej strony, co może zrobić trener, kiedy jego piłkarze marnują mnóstwo sytuacji, tak jak miało to miejsce dziś. Czwartkowy mecz z AZ Alkmaar zdefiniuje resztę sezonu - zauważył Filip Trokielewicz

Kibice Legii również to zauważają i uderzają w napastników swojego zespołu. - Bez napastnika nie będziemy w stanie konkurować o mistrzostwo, Kramer i Gual są częściej zaskoczeni sytuacją w której się znajdą, a Hiszpan ostatnio raz prosto kopnął piłkę chyba w Wiedniu - stwierdził jeden z nich na portalu "X".

Oczywiście niezadowoleni byli również fani stołecznej drużyny, którzy pojawili się na stadionie w Łodzi. Po spotkaniu zarzucali zawodnikom brak ambicji, co słychać na filmie opublikowanym przez profil Legioniści.com.

Do tego warto zauważyć bardzo słabą statystykę Wojskowych, gdy ci wykonują rzuty rożne. Jak zauważył dziennikarz portalu goal.pl Przemysław Langier, w tym sezonie jest to już 100 takich stałych fragmentów bez ani jednego strzelonego gola.

- Legia Warszawa dziś zanotowała w lidze rzut rożny numer 100 bez strzelonego gola. To nawet statystycznie jest mało prawdopodobne. Oczywiście już od dawna jest jedyną drużyną w ESA bez bramki z tego elementu - czytamy.

Natomiast inny dziennikarz wspomnianego portalu goal.pl, Wojciech Bąkowicz, zauważył, że warto również pochwalić ŁKS za wyszarpanie punktu. - Jak zwykle można oceniając mecz skupić się na kiepskiej postawie faworyta, ale trudno nie docenić underdoga. Legia nie była dziś – szczególnie w 1. połowie – sobą, ale to też zasługa ŁKS-u. Zapracowali na ten remis łodzianie. Wybiegali i wycierpieli go. Bo mimo wszystko troszkę sytuacji Legia miała, ale punkt z wicemistrzem to mały sukces. I jakby nie było – punkt bliżej utrzymania - napisał.

Czytaj też:
Pokaz mocy Jagi. Mistrz na kolanach
Runjaić wściekły. "Graliśmy g***o"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty