Ancelotti cieszy się na ponowne spotkanie z Bjelicą. Tego spodziewa się po byłym trenerze Lecha

PAP/EPA / Filip Singer / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti
PAP/EPA / Filip Singer / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti

- Przez swoją historię Real zawsze jest kandydatem do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Mamy jakość, by walczyć do samego końca - mówi Carlo Ancelotti. Przed Realem Madryt ostatni mecz w grupie z Unionem Berlin (wtorek, godz. 21).

Real Madryt ma już zapewnione pierwsze miejsce w grupie. Królewscy wygrali wszystkie dotychczasowe mecze i we wtorkowy wieczór w Berlinie postarają się o szósty triumf. Union cały czas ma szansę na trzecie miejsce i grę na wiosnę w Lidze Europy. Do tego jednak konieczne jest zwycięstwo.

- Osiągnęliśmy już cel, jakim był awans z pierwszego miejsca, ale mamy szacunek do tych rozgrywek i chcemy rozegrać kolejny dobry mecz. Podchodzimy do tego spotkania profesjonalnie i poważnie. Chcemy odnieść kolejne zwycięstwo - zapowiedział Carlo Ancelotti na konferencji prasowej.

Nie wyklucza rotacji w składzie, ale z drugiej strony podkreśla, że nie będzie ich zbyt wiele. - Jeśli ktoś będzie odczuwał zmęczenie po ostatnim meczu z Betisem, to nie zagra, ale nie zamierzam stosować rotacji dla samych rotacji - wyjaśnił szkoleniowiec.

Zdradził natomiast, że w bramce stanie Kepa Arrizabalaga, a nie Andrij Łunin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy

Po nieudanym poprzednim sezonie, bo tak to trzeba określić, tym razem Królewscy spisują się na miarę oczekiwań. W La Lidze oglądają plecy jedynie rewelacyjnej Girony, a w Lidze Mistrzow dotychczas odnieśli pięć na pięć zwycięstw w grupie. To stawia zespół z Madrytu w roli jednego z głównych kandydatów do wygrania całych rozgrywek.

- Przez swoją historię Real zawsze jest kandydatem do zwycięstwa, niezależnie od tego, co wydarzy się w grupie. Jest to trudne, ale mamy w zespole jakość, żeby walczyć do samego końca - mówi Ancelotti.

Trenerem Unionu Berlin jest od jakiegoś czasu Nenad Bjelica, były szkoleniowiec Lecha Poznań.

- Kiedyś przyjechał do nas na tydzień, był na treningu, rozmawialiśmy o futbolu. Cieszę się, że wrócił do pracy i znowu się spotkamy - komentuje trener Realu Madryt.

- Zmienił system gry i strategię. Spodziewamy się, że zagrają bardziej odważnie niż w pierwszym meczu - podsumował Włoch.

Początek meczu Union Berlin - Real Madryt we wtorek o godz. 21.

CZYTAJ TAKŻE:
Hitowa walka ogłoszona. Byli piłkarze zmierzą się Clout MMA 3
Antalyaspor wykupi Adama Buksę? Jest zapis w umowie, ale tylko do konkretnego dnia

Komentarze (0)