Dla SSC Napoli był to mecz o "być albo nie być" w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Azzurri mierzyli się na Stadio Diego Armando Maradona z SC Braga. Nad swoim przeciwnikiem z Portugalii mieli dużą przewagę trzech punktów, a także zwycięstwa 2:1 z nim na inaugurację.
W tych okolicznościach, przy gorszym bilansie goli, Braga potrzebowała w Neapolu zwycięstwa i to nie tylko jednobramkowego. Goście nie mieli więc innego wyjścia niż rzucenie się do ataku na terenie przeciwnika. Właśnie Braga miała pierwszą szansę na gola i jeden z jej zawodników aż złapał się za głowę, kiedy płaskie uderzenie ominęło bramkę Alexa Mereta.
Odpowiedź Napoli była brutalna i zgasiła płomień w przeciwnikach. W zdobyciu prowadzenia 1:0 przez mistrza Włoch pomógł w 9. minucie przeciwnik. Serdar Saatci zachował się tak niezdarnie po płaskim wstrzeleniu Matteo Politano, że trącona przez piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie nieznacznie za linią bramkową. Trafienie samobójcze stało się faktem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
W 31. minucie zapachniało golem Piotra Zielińskiego. Polak wbiegł w pole karne przeciwnika i stworzył tam przewagę. Następnie Zieliński wypracował sobie miejsce do oddania uderzenia, jednak pokonanie Matheusa z ostrego kąta nie było prostym zadaniem. Bramkarz przypilnował bliższego słupka i odbił piłkę na korner.
W 33. minucie z Bragi nie było czego zbierać. Victor Osimhen strzelił na 2:0 i przeciwnik potrzebował od tego momentu czterech bramek do awansu. Ułańska szarża obrońcy Juana Jesusa zakończyła się dopiero w polu karnym Bragi. Co prawda podanie Brazylijczyka było prawie beznadziejne, ale od takich zadań specjalnych Napoli ma Victora Osimhena. Napastnik poradził sobie i pokonał Matheusa uderzeniem "krzyżakiem".
W 61. minucie zakończył się mecz dla Piotra Zielińskiego, którego zmiennikiem był Jens-Lys Cajuste. W momencie zejście Polaka z boiska sytuacja wyglądała na w pełni kontrolowaną przez Napoli.
Braga przeprowadziła najgroźniejszą akcję w drugiej połowie w 70. minucie. Piłka płynnie cyrkulowała między gośćmi aż trafiła na skraj pola karnego do Brumy. Ryzykownie, ale wzorowo interweniował Giovanni Di Lorenzo i zablokował płaskie uderzenie. Swoje szanse na poprawienie wyniku miało również Napoli, ale stanęło na 2:0.
Pierwsze miejsce w grupie już wcześniej zapewnił sobie Real Madryt.
Hubert Idasiak był poza kadrą Napoli.
SSC Napoli - SC Braga 2:0 (2:0)
1:0 - Serdar Saatci (sam.) 9'
2:0 - Victor Osimhen 33'
Składy:
Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Juan Jesus (72' Leo Ostigard), Natan - Andre-Franck Zambo Anguissa, Stanislav Lobotka (69' Gianluca Gaetano), Piotr Zieliński (61' Jens-Lys Cajuste) - Matteo Politano (60' Eljif Elmas), Victor Osimhen (69' Giacomo Raspadori), Chwicza Kwaracchelia
Braga: Matheus - Victor Gomez (81' Josafat Mendes), Serdar Saatci, Jose Fonte, Cristian Borja - Joao Moutinho (81' Andre Horta), Rodrigo Zalazar (68' Al Musrati), Ricardo Horta (87' Rony Lopes) - Bruma, Simon Banza, Pizzi (46' Abel Ruiz)
Żółte kartki: Banza, Mandes (Braga)
Sędzia: Slavko Vincić (Słowenia)
Tabela grupy C:
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Real Madryt | 6 | 6 | 0 | 0 | 16:7 | 18 |
2 | SSC Napoli | 6 | 3 | 1 | 2 | 10:9 | 10 |
3 | SC Braga | 6 | 1 | 1 | 4 | 6:12 | 4 |
4 | 1.FC Union Berlin | 6 | 0 | 2 | 4 | 6:10 | 2 |
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale