Jak podaje Football Insider, Arsenal FC ustanowili swój transferowy cel na 2024 rok. A nim ma być gwiazdor Aston Villi, Douglas Luiz. Sporą przeszkodą w pozyskaniu tego piłkarza mogą być jednak wymagania finansowe "The Villans", które delikatnie mówiąc, do małych nie należą.
"Lwy" mają bowiem oczekiwać opłaty w okolicach 100 mln funtów. To naprawdę spora suma, nawet jak na możliwości londyńczyków. Stąd też mówi się, że transfer ten zimą może być po prostu niemożliwy.
Szansą jest jednak letnie okienko transferowe. Pod koniec sezonu Mikel Arteta może liczyć na zastrzyk świeżej gotówki do kasy klubowej, co realnie ma umożliwić ściągnięcie Brazylijczyka na Emirates Stadium.
Arsenal już latem 2022 roku próbował pozyskać pomocnika. Ich oferty spotkały się jednak z każdorazową odmową ze strony "The Villans".
ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło
Tym razem "Kanonierzy" mają także plan "B". Ma nim być piłkarz Fulham, Joao Palhinha. Portugalczyk jest pierwszym wyborem Marco Silvy, który postawił na niego w 40 meczach minionego sezonu (w tym 35 ligowych).
Panów prócz przynależności klubowej różni także wiek. Piłkarz z Craven Cottage jest trzy lata starszy od Luiza, a to może znacząco wpłynąć na jego cenę przy potencjalnych negocjacjach.
Xavi wkurzył się na Lewandowskiego. Hiszpanie mają dowód
Wielki dzień w karierze Macieja Skorży. Po ponad piętnastu latach spotka się z Pepem Guardiolą