Kompromitacja Napoli w Pucharze Włoch. Liderzy przynieśli pecha

PAP/EPA / Ciro Fusco / Mecz Pucharu Włoch: SSC Napoli - Frosinone Calcio
PAP/EPA / Ciro Fusco / Mecz Pucharu Włoch: SSC Napoli - Frosinone Calcio

90 minut - tyle trwała przygoda SSC Napoli w Pucharze Włoch. Mistrz kraju pożegnał się z rozgrywkami z powodu wstydliwej porażki 0:4 z Frosinone Calcio. Stracił gole już po wejściu na boisko gwiazd Victora Osimhena oraz Chwiczy Kwaracchelii.

Na przedświąteczny wtorek został zaplanowany jeden mecz Pucharu Włoch. SSC Napoli było faworytem w starciu z Frosinone Calcio. Podopieczni Waltera Mazzarrego mieli atut własnego Stadio Diego Armando Maradona w rywalizacji z beniaminkiem włoskiej elity. Azzurri nie mają dużych szans na obronienie scudetto, dlatego ranga Pucharu Włoch mogła się dla nich zwiększyć.

Akurat podstawowy skład Napoli pokazywał coś innego, ponieważ gospodarze wyszli na mecz o ćwierćfinał głębokimi rezerwami. W jedenastce mistrza Włoch można było zobaczyć Alessandro Zanolego, Gianlucę Gaetano czy Jespera Lindstroema. Brakowało między innymi Giovanniego Di Lorenzo, kontuzjowanego Piotra Zielińskiego, Chwiczy Kwaracchelii czy Victora Osimhena. To wydawało się być zaproszenie do walki dla Frosinone.

Rezerwowa jedenastka Napoli nie wyglądała na głodną pokazania się. Gospodarze grali leniwie, na stojąco w pressingu, co skłoniło realizatora transmisji do serwowania licznych przebitek z trybun. Na boisku nic się nie działo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Napoli zaczęło przyspieszać. Powoli, ale przyspieszać. W 37. minucie cieszyło się nawet ze zdobycia gola z pomocą przeciwnika. Giovanni Simeone dostał podanie od bezmyślnego Caleba Okoliego w pobliżu bramki Frosinone. Pozostało mu wymanewrować bramkarza i oddać strzał do odsłoniętej siatki. Caleb Okoli mógł zrobić wszystko, ale wybrał podanie do Argentyńczyka z przeciwnego zespołu. Trafienie zostało anulowane po wideo weryfikacji z powodu wcześniejszego zagrania ręką Jespera Lindstroema.

Tym samym zgasła nadzieja na otwarcie meczu. Pierwsza połowa zakończyła się remisem i nie było w niej wielu porywających momentów. Spotkanie wyglądało na typowo pucharowe, a piłkarze nie podejmowali ryzyka.

W 53. minucie Mario Rui strzelił w słupek z rzutu wolnego. Po chwili trener Napoli rozpoczął wprowadzanie do gry podstawowych zawodników. Giovanni Di Lorenzo zastąpił Mario Ruiego, a Stanislav Lobotka wszedł zamiast Diego Demme. Po nieco ponad godzinie weszli Victor Osimhen i Chwicza Kwaracchelia, co zapowiadało granie na poważnie.

Rozpoczęło się to poważne granie od gola, ale gola dla Frosinone. W 65. minucie drużyna z regionu Lacjum zdobyła prowadzenie 1:0 po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Bierna była obrona Azzurrich, a Pierluigi Gollini został w blokach i tylko obserwował lot piłki do siatki. Enzo Barrenechea wykorzystał dokładne dorzucenie Luci Garritano.

Napoli miało ruszać do szalonego natarcia, ale Frosinone wyczekało na możliwość przeprowadzenia kontrataku na 2:0. W 70. minucie Giovanni Di Lorenzo zachował się nieodpowiedzialnie jak skrzat i wykonał podanie w kierunku własnej bramki. Kapitan Napoli umożliwił Giuseppe Caso wybiegnięcie sam na sam z Pierluigim Gollinim. Gracz gości nie pozwolił sobie na zmarnowanie okazji i już po chwili ściągał koszulkę. Żółta kartka nie zepsuła radości z gola i późniejszego awansu.

Bramka na 3:0 w doliczonym czasie była policzkiem wymierzonym przez Frosinone mistrzom Włoch. Walid Cheddira strzelił w środek bramki z rzutu karnego przyznanego za faul antybohatera Giovanniego Di Lorenzo. I to nie był koniec, ponieważ goście zdążyli przed ostatnim gwizdkiem wbić jeszcze gola na 4:0 Abdou Harrouiego.

SSC Napoli - Frosinone Calcio 0:4 (0:0)
0:1 - Enzo Barrenechea 65'
0:2 - Giuseppe Caso 70'
0:3 - Walid Cheddira 90'
0:4 - Abdou Harroui 90'

Składy:

Napoli: Pierluigi Gollini - Alessandro Zanoli, Leo Ostigard, Natan, Mario Rui (54' Giovanni Di Lorenzo) - Jens-Lys Cajuste, Diego Demme (54' Stanislav Lobotka), Gianluca Gaetano - Jesper Lindstroem (73' Matteo Politano), Giovanni Simeone (63' Victor Osimhen), Giacomo Raspadori (63' Chwicza Kwaracchelia)

Frosinone: Michele Cerofolini - Caleb Okoli, Ilario Monterisi, Mateus Lusuardi (85' Simone Romagnoli) - Giorgi Kwernadze (46' Pol Lirola), Mehdi Bourabia (66' Abdou Harroui), Enzo Barrenechea, Luca Garritano, Marco Brescianini (66' Francesco Gelli) - Walid Cheddira, Giuseppe Caso (71' Matias Soule)

Żółte kartki: Cajuste, Gaetano, Politano (Napoli) oraz Bourabia, Kwernadze, Caso, Harroui, Monterisi (Frosinone)

Sędzia: Rosario Abisso

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami

Komentarze (3)
avatar
ZorkinNabiłTreseraNa......
19.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
@TreserΚlonów: Wskakuj na ramę ulewc! 
avatar
TreserΚlonów
19.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To pewnie wina Zielińskiego trole?, szkoda tylko że nie grał:)