Pierwsza część 2023 roku w wykonaniu doświadczonego napastnika była naprawdę udana. Robert Lewandowski poprowadził FC Barcelonę do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii, a na swoim koncie zapisał tytuł króla strzelców La Ligi.
Później zaczęły się jednak problemy. W nowym sezonie snajper nie trafia do siatki już z taką regularnością, co wcześniej. W klasyfikacji strzelców odjechał mu Jude Bellingham. Pod adresem mającego problemy ze skutecznością 35-latka nie brakuje krytycznych głosów.
Magazyn "FourFourTwo" opublikował ranking 100 najlepszych piłkarzy w mijającym roku. Lewandowski został sklasyfikowany na odległej, 28. pozycji. W porównaniu z poprzednim zestawieniem zaliczył spadek o 22 miejsca.
W uzasadnieniu dziennikarze komplementowali kadrowicza: "Do tej pory Lewandowski jest legendarny i chociaż jego kariera w Barcelonie nigdy nie miała być niczym rewolucyjnym, spełnił swój cel: strzelił mnóstwo bramek i poprowadził ich z powrotem na szczyt. Rok 2023 przyniósł Polakowi więcej trofeów, ale stawia go w jednym szeregu z jednymi z najlepszych napastników w historii, którzy grali dla tego wspaniałego klubu".
ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło
Eksperci są zgodni co do tego, że Lewandowski prezentował się gorzej niż w roku poprzednim. "Bardzo wyraźnie zwalnia – ale rok 2023 wydaje się być fantastycznym ostatnim tańcem" - napisano.
Tytuł piłkarza roku zgarnął Erling Haaland, zaś podium uzupełnili wspomniany Bellingham i Harry Kane. Zdobywca Złotej Piłki Lionel Messi zajął szóste miejsce w rankingu.
Czytaj więcej:
Tak źle nie było od dawna. Kłujące w oczy liczby Lewandowskiego
Lewandowski sam o tym mówi w kuluarach. Ten szczegół może się okazać decydujący