Tak źle nie było od dawna. Kłujące w oczy liczby Lewandowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Kryzys formy strzeleckiej Roberta Lewandowskiego jest zauważalny. Polak kończy rok kalendarzowy z 24 trafieniami na koncie w rozgrywkach klubowych. To jego najgorszy wynik od dziewięciu lat.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy widoczny był spadek formy kapitana Biało-Czerwonych. Pojawiły się nawet spekulacje na temat przyszłości 35-letniego piłkarza. Nie wiadomo, czy wypełni kontrakt obowiązujący do połowy 2026 roku.

Wątpliwości są o tyle uzasadnione, że Robert Lewandowski już nie dale tyle FC Barcelonie, co choćby w poprzednim sezonie. Zwłaszcza w minionych tygodniach snajper był cieniem samego siebie.

Wygląda na to, że w klasyfikacji strzelców La Ligi rewelacyjny Jude Bellingham na dobre odjechał reprezentantowi Polski. Najzwyczajniej Lewandowskiemu brakuje regularności w zdobywaniu bramek, do której przyzwyczaił kibiców.

Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie fronty, Lewandowski uzbierał 24 goli w barwach FC Barcelony. To wymowne statystyki. Żeby przypomnieć sobie gorsze liczby tego napastnika, trzeba cofnąć się aż do roku 2014 roku, kiedy w koszulkach Borussii Dortmund i Bayernu Monachium trafił do siatki 22 razy.

ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło

Szczególnie w Bayernie Lewandowski miał swój gwiezdny czas. Konia z rzędem temu, kto znajdzie polskiego napastnika, który potrafił strzelić kilkadziesiąt goli na najwyższym, europejskim poziomie.

Zresztą w następnych latach nie schodził poniżej pułapu 30 strzelonych goli. Zdobywał kolejno: 38, 42, 44, 42, 54, 47, 69 oraz 38 bramek. Regres zawodnika można zauważyć gołym okiem.

Nie da się przecież ukryć, że Lewandowski już dołączając do FC Barcelony, był w dość zaawansowanym jak na piłkarza wieku. Katalończycy obdarzyli go zaufaniem i zaproponowali mu długoterminową umowę, tymczasem mają prawo być rozczarowani.

W 2014 roku wystąpił w siedmiu spotkaniach reprezentacji Polski i czterokrotnie golem zaznaczył swoją obecność na boisku. Trzy z nich strzelił w eliminacjach mistrzostw Europy, gdzie kadra narodowa zawiodła na całej linii.

Jednocześnie jest to jego trzeci najskromniejszy dorobek w karierze. Lewandowski nie mieści się w czołowej "10" piłkarzy z czołowych europejskich lig. Erling Haaland, Harry Kane, Kylian Mbappe czy Lautaro Martinez mają nad nim miażdżącą przewagę.

Oczywiście, nie można stwierdzić, że bilans prezentuje się beznadziejnie, aczkolwiek mając na uwadze poprzednie lata sympatycy FC Barcelony i polskiej drużyny wymagali od niego zdecydowanie więcej.

W związku z tym można się spodziewać, że doniesienia dotyczące transferu gwiazdy FC Barcelony będą się tylko nasilały. W przestrzeni medialnej od dłuższego czasu w przestrzeni medialnej krążą plotki na temat jego przenosin do Arabii Saudyjskiej lub Stanów Zjednoczonych.

Przyjmując, że nagle nie wystrzeli z formą na wiosnę, jesteśmy niestety świadkami końca pewnej ery. Przez wiele sezonów Lewandowski zachwycał skutecznością na europejskich boiskach. Teraz zalicza jednak spektakularny zjazd.

Dorobek Roberta Lewandowskiego rok po roku od sezonu 2011/12:*

Rok Bramki Klub
201119Borussia Dortmund
201230Borussia Dortmund
201336Borussia Dortmund
201422Borussia Dortmund/Bayern Monachium
201538Bayern Monachium
201642Bayern Monachium
201744Bayern Monachium
201842Bayern Monachium
201954Bayern Monachium
202047Bayern Monachium
202169Bayern Monachium
202238Bayern Monachium/FC Barcelona
202324FC Barcelona

* - pierwszego pełnego w lidze TOP5

Czytaj więcej: FC Barcelona bliska kompromitacji. Robert Lewandowski z asystą Trudna przeprawa FC Barcelony. Sprawdź, jak wygląda tabela La Ligi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty