Pożegnanie Wojciecha Łazarka. Wyjątkowy gest na pogrzebie
W czwartek odbył się pogrzeb Wojciecha Łazarka. Urna z jego prochami została złożona do grobu na cmentarzu św. Rocha na Radogoszczu w Łodzi. Podczas ceremonii najbliżsi zadbali o wyjątkowy gest.
Getty Images
/ Marian Zubrzycki
/ Na zdjęciu: pogrzeb Wojciecha Łazarka
Najbliżsi trenera zadbali o wyjątkowy gest. Jego prochy umieszczono w urnie przypominającą piłkę nożną. Wszak futbol był całym jego życiem.
Byłego selekcjonera żegnały tłumy fanów. Wśród uczestników pogrzebu znaleźli się prezesi Lecha Poznań, Widzewa Łódź czy ŁKS-u Łódź, a także trenerzy Andrzej Strejlau, Bogusław Kaczmarek, Henryk Apostel czy Mieczysław Broniszewski. Nie zabrakło także jego dawnych podopiecznych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu- Wojtek był niezwykle utalentowanym człowiekiem. Korzystał z nauk znakomitych trenerów: Ryszarda Koncewicza, Kazia Górskiego i Antoniego Piechniczka, po którym objął reprezentację Polski. Ten niepospolity rzeczywiście talent, ta swoboda bycia, ten uśmiech, chęć pomocy każdemu znamionują to, jak został wychowany - mówił podczas ceremonii Strejlau, którego cytuje "Fakt".
Wojciech Łazarek urodził się 4 października 1937 roku w Łodzi. To właśnie w tym mieście rozpoczęła się jego piłkarska kariera. Kolejno był związany z miejscowymi klubami: Metalowcem, Startem i ŁKS-em. Potem trafił do Lechii Gdańsk. Jako piłkarz grał na pozycji napastnika.
Po zakończeniu kariery pracował jako trener. Funkcję tę pełnił w wielu klubach, m.in. Lechii Gdańsk, Olimpii Elbląg, Bałtyku Gdynia, Zawiszy Bydgoszcz, Lechu Poznań, ŁKS-ie Łódź, Wiśle Kraków, Widzewie Łódź, Śląsku Wrocław czy Jagiellonii Białystok.
Od 25 sierpnia 1986 do 15 czerwca 1989 roku popularny "Baryła" pełnił funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Przejął Biało-Czerwonych po odejściu Antoniego Piechniczka, który zrezygnował po mundialu w Meksyku. Nie odniósł jednak z kadrą sukcesów.
Czytaj także:
Media o PZPN-ie w Katarze: "pito niemal bez przerwy". Jest reakcja związku
Co z przyszłością Kosty Runjaicia? Jasny sygnał z Legii w sprawie trenera
