Kolejka przed świętami Bożego Narodzenia została rozplanowana na dwa dni piątek i sobotę. Sportowo zamknie ona gorący tydzień w calcio. Nadspodziewanie gorący, ponieważ dzień po dniu z Pucharem Włoch żegnali się mistrz kraju oraz lider Serie A. Drugiego pod względem prestiżu trofeum w Italii nie zdobędą ani SSC Napoli, ani Inter Mediolan.
W Napoli już pewien czas temu skończył się karnawał związany z odzyskaniem scudetto. Mistrz Włoch zdążył już dwa razy zmienić trenera z Luciana Spallettego na Rudiego Garcię i z Rudiego Garcii na Waltera Mazzarrego. Jedynym, pozytywnym akcentem kadencji tego drugiego jest pokonanie SC Braga w meczu o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Po stronie największej kompromitacji należy zapisać poniesioną we wtorek porażkę 0:4 z Frosinone Calcio. Napoli nie wykorzystało do awansu do ćwierćfinału Pucharu Włoch atutu własnego stadionu. Zostało wypunktowane po wejściu na boisko Victora Osimhena i Chwiczy Kwaracchelii, a wstydliwe błędy popełnił kapitan zespołu Giovanni Di Lorenzo. Z powodu urazu w klęsce nie uczestniczył Piotr Zieliński.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
- Naszym kibicom należą się przeprosiny, ponieważ nie zasłużyli na ten wieczór - mówił na konferencji prasowej Walter Mazzarri. - Wyglądaliśmy na znudzoną drużynę, a bramki straciliśmy po oczywistych błędach. Musimy natychmiast zmienić ten styl, a porażka musi być nauczką na przyszłość. Po wejściu graczy o wyższej jakości, popełniliśmy grzech zarozumiałości.
W sobotę wyjazdowy mecz Napoli z AS Romą, a konfrontacje tych klubów są nazywane "derbami słońca". Przed najbliższą Azzurri mają o dwa punkty więcej niż zespół Jose Mourinho. Jeszcze przed poprzednią serią gier kolejność była odwrotna, więc w walce o awans do Ligi Mistrzów mocno kotłuje się. Forma obu zespołów jest nierówna, a wyprawa na Stadio Olimpico może być kolejną pułapką dla Napoli.
Za wydarzenie kolejki numer dwa wypada uznać pojedynek Bologni FC z Atalantą BC. Gospodarze wygrali w poprzednim meczu 2:0 z AS Romą, dzięki czemu przesunęli się na czwarte miejsce w tabeli premiowane awansem do Ligi Mistrzów. Bologna ma tylko o dwa punkty więcej niż przeżywająca wzloty i upadki drużyna Gian Piero Gasperiniego. Także Atalanta ma ochotę na pokazanie się w najbardziej elitarnym europejskim pucharze, więc wyprawa na Stadio Renato Dall'Ara będzie dla niej istotna.
AC Milan odwiedzi Salerno, a tam czeka na niego drużyna prowadzona przez Filippo Inzaghiego. Ten był w przeszłości bramkostrzelnym napastnikiem i szkoleniowcem Rossonerich. Z dwójki największych kandydatów, do zdobycia mistrzostwa Włoch, łatwiejsze zadanie ma teoretycznie Inter Mediolan, który podejmie US Lecce. Juventus FC wybiera się do Frosinone Calcio. Co prawda zmęczone po meczu pucharowym, ale zbudowane zdemolowaniem Napoli.
17. kolejka Serie A:
Empoli FC - Lazio / pt. 22.12.2023 godz. 18:30
US Sassuolo - Genoa CFC / pt. 22.12.2023 godz. 18:30
AC Monza - ACF Fiorentina / pt. 22.12.2023 godz. 20:45
US Salernitana 1919 - AC Milan / pt. 22.12.2023 godz. 20:45
Frosinone Calcio - Juventus FC / sob. 23.12.2023 godz. 12:30
Bologna FC - Atalanta BC / sob. 23.12.2023 godz. 15:00
Torino FC - Udinese Calcio / sob. 23.12.2023 godz. 15:00
Inter Mediolan - US Lecce / sob. 23.12.2023 godz. 18:00
Hellas Werona - Cagliari Calcio / sob. 23.12.2023 godz. 18:00
AS Roma - SSC Napoli / sob. 23.12.2023 godz. 20:45
Tabela Serie A:
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami