Prezes Cezary Kulesza obdarzył ogromnym zaufaniem Michała Probierza, który w newralgicznym momencie został następcą Fernando Santosa w reprezentacji Polski. Niestety, kadrze nie udało się wywalczyć bezpośredniego awansu na mistrzostwa Europy.
Jeśli w marcu drużyna narodowa wygra z Estonią, w finale baraży powalczy z Walią lub Finlandią. Awans na wielki turniej jest priorytetem selekcjonera. Przed Świętami Bożego Narodzenia 51-latek zabrał głos na łamach "Faktu".
- Bilety na Euro to dobry prezent. Ale wiem, że awans można wywalczyć tylko ciężką pracą. Mamy czas, by to zrobić. Mamy dobrych piłkarzy i sztab ludzi gotowych na trudne wyzwania - przekonywał szkoleniowiec.
W ostatnich miesiącach zarówno reprezentanci Polski, jak i przedstawiciele PZPN, mierzyli się z poważnym kryzysem wizerunkowym. Probierz ma nadzieję, że karta odwróci się w nadchodzącym roku.
- Życzę sobie oraz kibicom zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz tego, żeby nowy rok był spokojniejszy i żeby wszystko dobrze się układało. A sportowo, żeby wszyscy byli zadowoleni z tej naszej reprezentacji - dodał selekcjoner.
ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło
Czytaj więcej:
Szokujące doniesienia. Kolejny Polak na liście życzeń Barcelony?!
Zieliński zostanie w Napoli? Jest komentarz dyrektora