Kontrakt Alphonso Daviesa z Bayernem Monachium obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. Władze mistrza Niemiec już od dawna próbują go przedłużyć, ale jak dotąd bezskutecznie, choć - jak twierdzi "Marca" - na stole leży oferta opiewająca na 10 milionów euro za sezon.
To chce wykorzystać Real Madryt, który szuka młodych zawodników, którzy będą stanowić o przyszłości klubu.
I jedną z takich postaci jest właśnie Kanadyjczyk. "Królewscy" traktują pozyskanie Daviesa jako priorytet na letnie okno transferowe w 2024 roku.
A to z kolei wymusi na Bayernie poszukiwania nowego lewego obrońcy. I według "Calciomercato" tropy prowadzą do Mediolanu. Wedle tego źródła Bayern poważnie interesuje się Theo Hernandezem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie grali
Francuz od kilku sezonów jest jedną z najważniejszych postaci w drużynie AC Milan. W sumie rozegrał dla niego 187 meczów.
Mediolańczycy nie mają w ostatnim czasie wielu powodów do radości. Przeżywają trudne chwile, pod znakiem zapytania znajduje się przyszłość trenera Stefano Pioliego. Ponadto największe gwiazdy zespołu znalazły się na celowniku gigantów. Liverpool zarzucił sidła na Rafaela Leao (---> WIĘCEJ), natomiast Bayern chętnie widziałby u siebie Theo, gdyby była taka potrzeba.
26-latek ma pasować idealnie do profilu zespołu, czyli dobrze broni, ale potrafi też atakować, o czym świadczy 26 goli i 30 asyst w barwach Milanu. Trener Thomas Tuchel miał umieścić go na samym szczycie listy życzeń.
Kontrakt Theo obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, a dodając do tego klasę zawodnika, Bayern będzie musiał mocno sięgnąć do portfela.
Jest jeszcze inne wyjście. Gdyby ostatecznie Davies zdecydował się na pozostanie w Monachium, to po Theo Hernandeza ma ruszyć... Real Madryt. To jednak dość odległa perspektywa.
CZYTAJ TAKŻE:
Celują w hit zimowego okienka. To absolutny priorytet dla Bayernu Monachium
"Klauzula strachu" w Barcelonie. Obawiają się 22-latka
na Instagramie 
na Facebooku 
