W Chorzowie z nadzieją oczekiwano na ewentualną zmianę trenera. Długo wydawało się, że do niej nie dojdzie i Ruch wiosną poprowadzi Jan Woś.
W piątek poinformowano, że półtoraroczny kontrakt z beniaminkiem PKO Ekstraklasy podpisał Janusz Niedźwiedź, a dotychczasowy trener odchodzi klubu
- Magia miejsca, historia tego klubu. Determinacja prezesów, żebym to ja został trenerem - powody związana się umową z Ruchem zdradził, w rozmowie z Ruch TV, nowy szkoleniowiec Niebieskich. - Ruch ma ambitną drużynę, która zrobi wszystko, aby utrzymać ligę - dodał.
Nowego trenera przy Cichej czeka trudne zadanie. Do bezpiecznej straty, po 17. kolejce, Ruch traci sześć punktów. - Nie myśleć o przeszłości, trzeba myśleć o tym, co przed mami. To co było, to historia. Okres przygotowawczy to czas na pracę - stwierdził Niedźwiedź. - Ruch musi mieć dobrą organizację gry, musi być zespołem ambitnym, walecznym. Wiosną chcemy być dumni z tego co osiągniemy - przedstawił swoje oczekiwania na najbliższy czas nowy opiekun Niebieskich.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
Janusz Niedźwiedź nie zamierza w Chorzowie zmieniać stylu gry jaki preferuje w zespołach, które prowadzi. - Nie ma znaczenia, o jaki cel się gra. Moje DNA jest ofensywne, tak jak czuję piłkę nożną. To będę chciał zaszczepić. Oczywiście będziemy pracowali także nad innymi obszarami - przyznał. - Musimy wykorzystać każdy dzień przygotowań. Rozpoczynam swoją pracę i wdrażanie pewnych rozwiązań - podsumował trener beniaminka.
Pierwszy oficjalny mecz w 2024 roku Ruch rozegra 9 lutego z Legią Warszawa na Stadionie Śląskim. Wkrótce rozpocznie się sprzedaż biletów na tą potyczkę.
Czytaj także:
Były piłkarz Legii Warszawa pozostanie w PKO Ekstraklasie. Jest blisko nowego klubu
Zmiany w Warcie Poznań. Dotyczą pionu sportowego