"Odszedł do piłkarskiego nieba" - napisano na stronie internetowej Słowackiego Związku Piłki Nożnej. "Tam na górze potrzebny był sumienny obrońca" - dodano.
Peter Mutkovic zmarł 28 grudnia. Był legendą Slovana Bratysława. Z tego względu pisano i mówiono o nim, że płynie w nim biała krew.
Do klubu tego trafił w 1965 roku i był jej zawodnikiem przez dziesięć kolejnych lat. W tym czasie świętował m.in. zdobycie Pucharu Zdobywców Pucharów w 1969 roku.
Slovan w wielkim finale sensacyjnie pokonał wtedy FC Barcelonę.
Koniec sportowej kariery dla Mutkovica nie oznaczał końca przygody ze Slovanem. Następnie był bowiem trenerem Old Boys Slovan, sekretarzem czy menadżerem, a ostatnio wiceprezesem Stowarzyszenia Slovan SK.
Pod jego opiekę trafiło też schronisko socjalne, gdzie zapewniał schronienie bezdomnym czy osobom, które miały "problemy społeczne".
"Zawsze i wszędzie odznaczał się tym, co cechowało go przez całe życie, ludzką przyzwoitością wobec wszystkich" - można przeczytać na stronie Słowackiego Związku Piłki Nożnej.
Zobacz także:
Bolesny wypadek gwiazdy FC Barcelony. To nie wygląda najlepiej
Reprezentant Polski może zaliczyć duży przeskok. "Ma predyspozycje"