Reprezentant Polski rozegrał w tym sezonie zaledwie 212 minut na boiskach Bundesligi. Nie ma na swoim koncie bramki ani asysty. Mimo tego niechlubnego bilansu nie może narzekać na brak zainteresowania innych klubów.
Zgodnie z informacjami "Bilda" Werder Brema otrzymał trzy oferty za Dawida Kownackiego. Wszystkie pochodzą od niemieckich klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej.
Na transfer nie zgadza się obecny pracodawca Polaka. Wszystko za sprawą prawdopodobnego odejścia innego napastnika - Rafaela Borre. Bremeńczycy nie chcą dopuścić do utraty dwóch atakujących podczas jednego okienka transferowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
W grę nie wchodzi także wypożyczenie Kownackiego. Być może odejście jednego z konkurentów sprawi, że 26-latek będzie otrzymywał więcej szans na zademonstrowanie swoich umiejętności.
Napastnik trafił do Bremy z Fortuny Duesseldorf. W połowie listopada został uznany przez magazyn "Kicker" jednym z największych niewypałów transferowych w Bundeslidze.
Czytaj także:
"Wiem, że się narażę". Tomaszewski zaapelował do Lewandowskiego
Problemy reprezentanta Polski. Włoski sen się nie spełnił