Skazywany na porażkę zespół postawił się aktualnemu mistrzowi Hiszpanii. FC Barcelona zwyciężyła jednak 3:2 z Barbastro w Pucharze Hiszpanii. Należy odnotować, że autorem jednej z bramek był Robert Lewandowski.
Xavi zdecydował się na kilka zmian w składzie i dał szansę między innymi Inigo Martinezowi, który pojawił się na murawie w 64. minucie. Był to pierwszy występ środkowego obrońcy od 28 listopada 2023 roku i meczu Ligi Mistrzów z FC Porto (2:1).
Trener podjął ryzykowną decyzję, wpuszczając na murawę Martineza. Zawodnik FC Barcelony 11 minut wytrzymał na boisku, po czym poczuł dyskomfort. Następnie nominalnego stopera zastąpił prawy obrońca, Sergi Roberto.
Martinez jest ogromnym pechowcem, bo wszystko wskazuje na to, że czeka go kolejna przerwa w grze. Z informacji dziennikarzy "TV3" wynika, że przez kontuzję mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze może pauzować od czterech do sześciu tygodni.
Latem reprezentant Hiszpanii został sprowadzony z Athletiku Bilbao do FC Barcelony w ramach transferu bezgotówkowego. Jak dotąd Martinez zagrał zaledwie 10 razy w barwach Katalończyków.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie grali
Czytaj więcej:
Brazylia ma nowego selekcjonera. Klub wyszedł przed szereg
Robert Lewandowski na ratunek Barcelonie. Zrobił to po swojemu (wideo)