Reprezentant Polski doskonale odnajduje się w nowej formule Superpucharu Hiszpanii, rozgrywanego w Arabii Saudyjskiej. W czwartkowym spotkaniu z Osasuną Pampeluna Robert Lewandowski pokazał się z dobrej strony.
Doświadczony snajper błysnął w 59. minucie rywalizacji, kiedy po podaniu Ilkaya Gundogana ruszył w kierunku pola karnego. 35-latek zdecydował się na uderzenie z dystansu i zmieścił piłkę przy wewnętrznej części słupka, pokonując bramkarza Osasuny. W samej końcówce Lamine Yamal ustalił rezultat na 2:0.
Tym sposobem FC Barcelona zagwarantowała sobie udział w finale, gdzie czekał na nią Real Madryt. Przed decydującym spotkaniem Lewandowski pokazał, że defensorzy "Królewskich" mają się czego obawiać.
Jak dotąd Lewandowski wystąpił w trzech meczach w ramach Superpucharu Hiszpanii i w każdym z nich znalazł drogę do siatki. Warto przypomnieć, że w poprzedniej edycji rozgrywek kadrowicz zdobywał bramki przeciwko madrytczykom, a także Realowi Betis.
Lewandowski powalczą o kolejny tytuł. Spotkanie finałowe z Realem zostanie rozegrane w niedzielę o godz. 20.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop
Czytaj więcej:
FC Barcelona walczy o 17-letni talent. Poprzednia oferta została odrzucona
Ujawniono tajną listę Barcelony. Nie ma na niej "Lewego"