Hiszpanie odczytali z ruchu warg, co "Lewy" powiedział piłkarzowi Realu

Szok! Real Madryt zdemolował Barcelonę! Robert Lewandowski na otarcie łez

Real Madryt w wielkim stylu sięgnął po Superpuchar Hiszpanii. W finale w Rijadzie (Arabia Saudyjska) "Królewscy" zwyciężyli 4:1.

Już w 10. minucie prowadzili różnicą dwóch bramek po trafieniach Viniciusa Juniora. Brazylijczyk w pierwszej połowie skompletował hat-tricka - strzelił gola z rzutu karnego.

Zanim Vinicius podszedł do wykonywania jedenastki, podszedł do niego Robert Lewandowski. Cały moment zarejestrowały kamery telewizyjne hiszpańskiej stacji Movistar.

Z ruchów warg piłkarzy ustalono, co do siebie mówili. Treść rozmowy przedstawiona została na profilu The Madrid Zone na portalu X.

Lewandowski miał zapytać rywala, czy będzie strzelał rzut karny. "No to strzelaj" - dodał później.

Nieco inaczej zdarzenie przedstawione zostało przez dziennikarzy Movistar. Ich zdaniem Polak zapytał jak Vinicius będzie strzelał karnego, a następnie dodał "to strzelaj".

Czytaj także:
- Beznadziejna Barcelona, ale Lewandowski się wyróżnił. Tak ocenili go Hiszpanie
- Są skonfliktowani. Kucharski pochwalił Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop

Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)