Podwyżki nie mają na celu nagrodzenie wyróżniających się postaci, ale zmniejszenie różnic w zarobkach piłkarzy. Problem pojawił się, gdy po awansie do ekstraklasy sprowadzono zawodników, których wynagrodzenia dochodziły do 30 tys. zł, podczas gdy grający wcześniej piłkarze zarabiali 8-10 tys.
- Nie ma horrendalnych różnic jeśli chodzi o pieniądze, ale są zawodnicy, którzy pod tym względem trochę odstają - powiedział Przeglądowi Sportowemu Ryszard Tarasiewicz.
Źródło artykułu: