Porażka z Realem Madryt w finale Superpucharu Hiszpanii (1:4 - więcej TUTAJ) wzbudziła jeszcze większe wątpliwości w szatni FC Barcelony i znacznie zmniejszyła wiarę zawodników w trenera Xaviego - pisze espndeportes.espn.com.
Dziennikarze ESPN usłyszeli do swojego źródła w ekipie aktualnych mistrzów La Liga, że kilku "ważnych graczy" nie wierzy już w powodzenie misji 43-letniego szkoleniowca. Wątpliwości pojawiły się jeszcze przed upokarzającą porażką z Królewskimi.
Gwiazdy zespołu od jakiegoś czasu mają kwestionować myśl szkoleniową Xaviego i są oburzone faktem, że ten zarzuca im, iż nie rozumieją jego pomysłu na grę. Drużyna ze stolicy Katalonii zajmuje obecnie dopiero 4. miejsce w tabeli ligowej ze stratą ośmiu pkt. do lidera - Girony.
"Inna sprawa, że Xaviemu brakowało twardej ręki w przypadku niektórych piłkarzy. Teraz pojawiły się wątpliwości co do tego, czy pozostanie trenerem Barcy w przyszłym sezonie. I to pomimo tego, że niedawno przedłużył kontrakt do 2025 r." - czytamy.
Jak podsumowuje ESPN, inne źródła twierdzą, że prezydent Joan Laporta od dawna postrzega Rafę Marqueza jako najbardziej prawdopodobną opcję na wypadek, gdyby Xavi zrezygnował lub Barca podjęła decyzję o zmianie na stanowisku trenera.
Zobacz:
FC Barcelona zajęła stanowisko ws. Xaviego. Wszystko jasne
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop