Problemy FC Barcelony w Pucharze Króla. Zadecydowały gole obrońców

PAP/EPA / PAP/EPA/Kiko Huesca / Ferran Torres pod koniec 1. połowy zdobył dla Barcelony gola
PAP/EPA / PAP/EPA/Kiko Huesca / Ferran Torres pod koniec 1. połowy zdobył dla Barcelony gola

FC Barcelona znalazła się w ćwierćfinale rozgrywek Pucharu Króla. Mistrzowie Hiszpanii sensacyjnie przegrywali z Unionistas de Salamanca, ale odwrócili losy gry i zwyciężyli 3:1.

W trwającej edycji rozgrywek Pucharu Króla FC Barcelona nie może narzekać na los. Najpierw mistrzowie Hiszpanii trafili na UD Barbastro i pokonali rywala zaledwie 3:2.

W 1/16 finału przeciwnikiem była trzecioligowa drużyna Unionistas de Salamanca, która w poprzedniej rundzie wyeliminowała po rzutach karnych Villarreal.

Gospodarze dobrze weszli w mecz i już po pierwszej akcji mogli prowadzić. Strzał Mario Losady był nieznacznie niecelny.

FC Barcelona szybko uzyskała wyraźną przewagę, ale okazji do zdobycia gola kreowała sobie niezbyt wiele. W 22. minucie Marc Guiu uderzał z pięciu metrów, bramkarz zdołał instynktownie odbić piłkę na rzut rożny. Z kolei osiem minut później z dystansu szczęścia poszukał Ferran Torres. Piłka przeleciała tuż obok słupka bramki gospodarzy.

Chwilę później doszło do sensacji. Dokładna wrzutka z lewej strony Serrano, a Alvaro Gomez kapitalnie huknął z powietrza. Inaki Pena nie miał nic do powiedzenia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"

Zdobyty gol dodał animuszu miejscowym, którzy mogli podwyższyć wynik. W 44. minucie Jorge Rastrojo wpadł w pole karne, z ostrego kąta uderzył pod poprzeczkę, ale Pena uratował Barcelonę.

Zawodnicy Unionistas poczuli się w końcówce premierowej odsłony zbyt pewnie i słono za to zapłacili. Gospodarze po własnym rzucie rożnym nadziali się na kontrę. Joao Felix zagrał do Ferrana Torresa, a ten biegł na bramkę przez pół boiska i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza trzecioligowca.

Mistrzowie Hiszpanii od początku 2. części gry szukali prowadzenia, ale długo nie byli w stanie zagrozić bramce drużyny z Salamanki. W 61. minucie na boisku pojawił się Robert Lewandowski, który osiem minut później mógł gratulować Julesowi Kounde zdobytego gola. Francuz uderzył z ok. 25 metrów. Piłka przy słupku wpadła do bramki gospodarzy

W 73. minucie było po emocjach. Alex Balde po indywidualnej szarży wpadł z piłką w pole karne i strzałem z ostrego kąta od poprzeczki pokonał Ivana Martineza.

Po stracie trzeciego gola gospodarze przez kilka minut przestali wierzyć w możliwość odrobienia strat. Barcelona spokojnie rozgrywała piłkę. W końcówce zawodnicy Unionistas poszukali kontaktu. W 90. minucie Pena dwukrotnie kapitalnie interweniował i uratował drużynę przed nerwowymi doliczonymi minutami.

FC Barcelona dowiozła dwubramkową przewagę i znalazła się w ćwierćfinale rozgrywek Puchar Króla.

Unionistas de Salamanca - FC Barcelona 1:3 (1:1)
1:0 - Alvaro Gomez 31'
1:1 - Ferran Torres 45'
1:2 - Jules Kounde 69
1:3 - Alex Balde 73'

Składy:

Unionistas de Salamanca: I. Martinez - E. Ruiz, R. Mayor, C. Gimenez, E. Jimenez (60' J. Rojo) - Ad. Gomez (60' Hector), J. Tur, Al. Gomez, J. Serrano (46' J. Villar) - J. Rastrojo (60' Slavy), M. Losada (79' A. Teijeira).

FC Barcelona: Inaki Pena - Sergi Roberto, Andreas Christensen (46' Pau Cubarsi), Jules Kounde, Alex Balde - Frenkie de Jong, Oriol Romeu, Fermin Lopez (61' Ilkay Gundogan) - Ferran Torres (82' Victor Roque), Marc Guiu (61' Robert Lewandowski), Joao Felix (61' Pedri).

Żółte kartki: Jimenez, Gimenez (Unionistas) oraz Guiu, Cubarsi (Barcelona).

Sędzia: Francisco Maeso.

Czytaj także:
Wylosowali Barcelonę. Nagranie z szatni hitem sieci
Pierwsi ćwierćfinaliści Pucharu Króla. Plan Sevilli

Komentarze (7)
avatar
Janusz sport
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SZKODA ŻE NIE PRZEGRALI A MOGLI SĘDZIA MARNIE GWIZDAŁ W JEDNYM KIERUNKU A LEWNDOWSKI NAJSLABSZY NA BOISKU ON JUZ NIE POTRZEBNY JAK WIDAC STRZELALI MLODZI 
avatar
Jana100
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przegrany to imię lewego. 
avatar
Jana100
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piniokio drewniany jest wszędzie przegrany. 
avatar
Shining
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co się dzieje że nawet zdjęcia magistra nie dali ? 
avatar
Willibald
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piegza, lokowanie produktu musiało mieć miejsce, co nie sieroto? Inaczej by nie było możliwości cokolwiek o tej fajtłapie napisać poza tym, że zagrał kompletne dno.