W różnych ligach czasami pojawiają się ewenementy, czyli drużyny, które przez dłuższy czas zachwycają swoją formą. W Hiszpanii przykładem tego jest Girona, która od kilku miesięcy utrzymuje się w czołówce tabeli.
Natomiast w Holandii przykładem takiej ekipy jest PSV Eindhoven, które dość pewnie zmierza po tytuł mistrzowski. Zawodnicy prowadzeni przez Petera Bosza wyszli z grupy w Lidze Mistrzów, a na polu krajowym od kilku miesięcy byli nie do zatrzymania.
W niedzielę ta drużyna zremisowała 1:1 z FC Utrechtem i była to jej pierwsza strata punktów w tym sezonie ligowym. A przecież mamy już drugą część stycznia, co jest niesamowitym i niespotykanym wynikiem w skali Starego Kontynentu.
Dotychczas drużyna z Eindhoven miała na swoim koncie same zwycięstwa po rozegraniu 17 spotkań. Była to niesamowita seria, która jednak została przerwana.
Niezależnie od tego PSV jest liderem i ma dość bezpieczną przewagę nad resztą stawki. Podopieczni Bosza mają aż 10 punktów przewagi nad drugim w tabeli Feyenoordem Rotterdam i mają jeszcze spory margines błędu.
Czytaj też:
Niewiarygodny gol w Hiszpanii [WIDEO]
Wielki powrót Żurkowskiego. Gol za golem!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewany powrót do Realu Madryt. Tak go przyjęli