Zanosi się na to, że w tym sezonie FC Barcelona może nie zdobyć żadnego trofeum. Po porażce w finale Superpucharu Hiszpanii z Real Madryt podopieczni Xaviego ulegli Athletikowi Bilbao w ćwierćfinale Pucharu Króla.
Po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał remis 2:2. Z tego powodu rozegrana została dogrywka, podczas której w obu połowach bramki zdobywali gospodarze, którzy ostatecznie triumfowali 4:2.
Tym samym Barca pożegnała się z kolejnymi rozgrywkami i tym samym pozostała jej rywalizacja w La Lidze, gdzie ma sporą stratę do czołowych ekip oraz zmagania w Lidze Mistrzów. Po wyjściu z grupy Duma Katalonii w 1/8 finału zmierzy się z mistrzem Włoch SSC Napoli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewany powrót do Realu Madryt. Tak go przyjęli
"Lewandowski od pierwszej minuty dzisiaj biega, pressuje, walczy o każdą piłkę. No i dało to efekt. Czasami tak niewiele potrzeba" - napisał Marek Bobakowski po tym, jak zobaczył w akcji "Lewego".
"Dobre wrażenia z Betisem i Antwerpią -> reset. Na plus z Atletico -> reset i oklep od Girony. Spoko kolejny mecz z Betisem -> reset i odpadnięcie z CDR. Athletic to ogólnie topowy rywal, ale tak to się mniej więcej kręci w Barcelonie. Czasem ktoś błyśnie, czasem ktoś nie błyśnie. W dłuższej perspektywie bez jakiejś myśli przewodniej. Gdyby Xavi nie był Xavim, presja już byłaby nie do wytrzymania" - ocenił Tomasz Ćwiąkała z Canal+ Sport.
"Out z pucharu, Superpuchar spektakularnie przerżnięty, dystans w lidze z taką formą i jednym dobrym meczem na miesiąc nie do nadrobienia. Ewentualne odpadnięcie z Ligi Mistrzów to byłaby katastrofa sportowa, wizerunkowa i finansowa. Wtedy nie będzie pół argumentu za Xavim" - podsumował Marcin Gazda z Eleven Sports.
"I jeszcze smutna konstatacja - im szybciej Xavi przestanie prowadzić Forta, Cubarsiego, Guiu et consortes, mniejsza będzie szansa, że ich popsuje" - dodał.
"Lepsza drużyna w półfinale Copa del Rey. Co za intensywność narzucił Athletic. Zabiegali środek, skuteczny pressing, proste środki, mnóstwo wygranych pojedynków, wysokie tempo i agresywne odbiory nawet w dogrywce. Bracia Williams zrobili różnicę. Pan Ernesto Valverde znów to zrobił" - przyznał Dominik Piechota z Weszło.
"Xavi kilka dni wcześniej: 'Celem na ten sezon są trofea. Puchar Króla, LaLiga albo Liga Mistrzów. Jeśli ich nie spełnię, odejdę' To biorą Champions League czy ligę?" - zapytał w kolejnym wpisie, dołączając wypowiedź trenera FC Barcelony.
"Yuri Berchiche strzelił gola Robertem Lewandowskim. Widać, że nie grał w B klasie, gdzie uczą, że najlepsza rzecz, jaką można zrobić na boisku to wypier****ć w aut" - stwierdził Mateusz Święcicki z Eleven Sports.
"Wielu pisze Xavi out. Tymczasem ja mam wrażenie, że w ciągu kilku dni Barcelona zagrała dwa dobre mecze na dwóch trudnych terenach. Tu winny Xavi czy Yamal?" - zapytał retorycznie Konrad Marzec z Super Expressu, dodając do tego zdjęcie, gdy Lamine Yamal nie trafił na pustą bramkę.
"I ja sam nie wiem, czy Xavi dokądś zmierza. Po prostu akurat dzisiaj miałem wrażenie, że oglądam dobry mecz z obu stron. W dogrywce już zdecydowanie lepszy dla Basków" - dodał.
"Piękny gol Roberta Lewandowskiego. Majstersztyk" - napisał ironicznie Mateusz Jankowski z Meczyki.pl.
"Zasłużenie. Znakomity mecz Athletiku. A Barcelona kończy sezon w Neapolu" - dodał po meczu.
"Robert Lewandowski i 1:1. Nastrzelony przez obrońcę, warto było pójść do końca. Szczęście dopisało" - podkreślił Tomek Hatta z iGol.
"Z fałszyka sobie na luzie strzela w ostatniej akcji dogrywki. Barcelona zezłomowana w dogrywce" - podsumował w kolejnym wpisie.
Przeczytaj także:
Robert Lewandowski kompletny. Tego gola mu brakowało