W minionym roku PZPN mierzył się z kryzysem wizerunkowym, na co miały wpływ między innymi wyniki reprezentacji Polski. Szerokim echem odbiła się między innymi afera, której niechlubnym bohaterem był Mirosław Stasiak.
Skazany za korupcję Stasiak jako gość był obecny na pokładzie samolotu kadry do Mołdawii. Pierwotnie federacja próbowała zrzucić winę na sponsorów. Szef InPostu Rafał Brzoska wówczas stanowczo zareagował, domagając się wyjaśnień.
Aby ugasić pożar, związek z Cezarym Kuleszą na czele zapowiedział utworzenie specjalnej rady sponsorów. Ze słów Brzoski wynika, że nowy organ w dalszym ciągu nie powstał.
- Mówienie o tym, że sponsor to ma siedzieć cicho klaskać, uśmiechać się i płacić, to nie tędy droga. Dlatego nie ma się co obrażać, właśnie trzeba słuchać sponsorów. Nie doczekałem się rady sponsorów, która miała powstać w odpowiedzi na to wszystko, co obserwowaliśmy kilka miesięcy temu, więc cierpliwie czekam - stwierdził biznesmen w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".
W ten sposób Brzoska dał jasno do zrozumienia, że oczekuje zdecydowanych działań ze strony piłkarskiej federacji. Warto podkreślić, że decyzja o powstaniu rady sponsorów zapadła w lipcu 2023 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć
Czytaj więcej:
Karol Świderski jednak zmieni klub? Jest poważne zainteresowanie z Włoch
Przygnębiające obrazki w meczu Barcelony. Piłkarz aż płakał