Polak wypychany z klubu. Możliwy transfer w ostatnich godzinach okienka

Getty Images / Stephen Pond / Na zdjęciu: Przemysław Płacheta
Getty Images / Stephen Pond / Na zdjęciu: Przemysław Płacheta

Przygoda Przemysława Płachety z Norwich City nieubłaganie zbliża się do końca. Polakowi zostało pół roku kontraktu, ale klub chciałby go sprzedać jeszcze tej zimy. W ostatnich godzinach okienka 25-latek może przenieść się do Swansea.

Przemysław Płacheta trafił do Norwich City latem 2020 roku ze Śląska Wrocław za trzy miliony euro. Wrocławianie zrobili złoty interes, natomiast "Kanarki" raczej przeciętny.

Bo o ile Płacheta błyszczał w polskiej lidze, o tyle w Anglii kompletnie sobie nie poradził. Przepadł. W pierwszym zespole Norwich rozegrał 61 spotkań. Nie może mówić, że nie dostał poważnej szansy, natomiast liczby w jego przypadku są brutalne. To zaledwie 2 gole i 4 asysty.

Po drodze było jeszcze wypożyczenie do Birmingham City, ale też bez większych sukcesów (pięć meczów i jeden strzelony gol).

Do końca kontraktu zostaje mu pół roku i Norwich najchętniej pozbyłoby się go już teraz. Paddy Davitt informuje, że bardzo mocno zainteresowane jest nim Swansea City.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii

Czasu na przeprowadzenie tego transferu nie ma jednak zbyt dużo. Okienko transferowe w Anglii zamyka się 1 lutego o godz. 23.59.

Oba kluby rywalizują w ten samej lidze. Norwich jest na 10. miejscu w Championship, z kolei Swansea zajmuje 17. lokatę i pragnie zwiększyć siłę ofensywną zespołu.

Wcześniej Płacheta był łączony z Rotherdam United (najgorszym zespołem w Championship), ale do walki dołączyła walijska Swansea i wydaje się, że to właśnie do tego klubu jest najbliżej polskiemu skrzydłowemu.

W obecnym sezonie 25-latek rozegrał w sumie 21 spotkań, a jego bilans to 2 gole i 2 asysty.

CZYTAJ TAKŻE:
Rafał Gikiewicz wolnym zawodnikiem. Bramkarz rozwiązał kontrakt z Ankaragucu
Mówi, co się stanie, gdy Kulesza pozostanie prezesem PZPN. "Definitywnie"

Komentarze (0)