![Nie tylko gole. To dlatego Barcelona potrzebuje "Lewego". W przyszłym sezonie też [opinia]](https://v.wpimg.pl/NjgzOC5qYQsGGDlwGgpsHkVAbSpcU2JIElh1YRpDdlIfS3lxGgIoRwYeIipbGD0eFRssKVRfORoEHiFtRR1hGRMVPSJSFHxFAR8uN0ADKw44FT0qUhggCwtVeXZXFCwOVx58clYVdlw4TH90DUd2WV9UJTNSUzM)
Powoli do końca dobiega 30. kolejka zmagań Championship (zaplecze Premier League). Wicelider tabeli Southampton udało się na wyjazd do outsidera ligi Rotherham. Zdecydowanym faworytem tego meczu byli goście, którzy potwierdzili to na boisku.
Southampton od początku zdominował swoich rywali. W każdym aspekcie gry to drużyna z południa Wielkiej Brytanii miała kolosalną przewagę. Oddali więcej strzałów, mieli większe posiadanie piłki oraz stworzyli więcej sytuacji podbramkowych.
Przyjezdni szybko chcieli załatwić sobie zwycięstwo w tym pojedynku i dość szybko rozpoczęli zdobywanie goli. A pierwszym, który wpisał się na listę strzelców był Jan Bednarek. Po dośrodkowaniu w pole karne po rzucie rożnym, polski stoper wykorzystał zamieszanie i pięknym uderzeniem z główki wpakował piłkę wprost do bramki.
Cała akcja trwa od 1:15.
Southampton pewnie kroczy po awans do Premier League. Obecnie drużyna Jana Bednarka zajmuje drugie premiowane miejsce. Do lidera Leicester traci 11 punktów. Nad trzecim Leeds "Święci" mają jedno "oczko" przewagi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii
Zobacz także:
"Lewy" w końcu skomentował decyzję Xaviego. "Nie chcę o tym nawet myśleć"
Czerwień, ale za co? Ogromna kontrowersja w meczu Barcelony
na Instagramie 
na Facebooku 
