Jak zeznała kobieta, do zdarzenia miało dojść w sierpniu ubiegłego roku. William Carvalho i 30-latka przed pójściem do nocnego klubu zjedli kolację w hotelu. Kamery zarejestrowały, jak para wraca do pokoju zarezerwowanego przez piłkarza około 5 rano dnia kolejnego.
Kobieta zeznała, że Carvalho "mocno chwycił ją za szyję i zmusił do odbycia stosunku". Następnego dnia obudziła się "z oznakami przemocy na ciele" i nie pamiętała dokładnie, co się wydarzyło. Zapamiętała tylko to, że piłkarz leżał na niej w łóżku. Do zeznań dołączyła protokół z obdukcji lekarskiej.
Sprawą zajęli się śledczy. Zeznania musiał złożyć też piłkarski mistrz Europy z 2016 roku. Wyjaśnienia sportowca trwały przez 20 minut i nie postanowiono mu zarzutów. Jednak jak informuje "AS", sprawa nie jest jeszcze zamknięta.
Piłkarz Betisu zapewniał, że stosunki seksualne z kobietą odbył dwukrotnie i w obu przypadkach za obopólną zgodą.
Zdaniem sędziego, nie było dowodów popełnienia przestępstwa gwałtu. Dlatego na Carvalho nie zostały nałożone żadne środki zapobiegawcze.
31-letni William Carvalho zawodnikiem Betisu Sewilla jest od 2018 roku. Wcześniej grał m.in. dla Sportingu Lizbona. W reprezentacji Portugalii rozegrał 80 meczów i strzelił 5 goli. Największy sukces świętował z nią w 2016 roku, kiedy Portugalczycy wygrali mistrzostwa Europy.
Czytaj także:
"Wiedział, z kim zadziera". Ekspert mówi wprost o Zielińskim
Dyskryminacja Polaków w Norwegii. Decyzję podjęła policja
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy