Zdaniem "The Telegraph" w piątek IFAB (międzynarodowy związek piłki nożnej) ma oficjalnie ogłosić wprowadzenie niebieskiej kartki do przepisów gry.
Będzie to kara dla zawodnika, który dopuści się zagrania na coś więcej niż żółtą kartkę, ale jednocześnie zbyt mało na czerwoną.
Często komentatorzy w Polsce mówili, że jakiś faul zasługuje na "pomarańczową" kartkę. No więc właśnie o tego typu przewinieniach mówimy.
Jakie będą konsekwencje takiej kartki? Usunięcie z boiska na dziesięć minut. Dwie niebieskie kartki przerodzą się w czerwoną. Podobnie będzie w przypadku, gdy zawodnik zostanie ukarany żółtą kartką i niebieską. Wtedy też będzie musiał na stałe opuścić murawę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Harry Kane jako człowiek wielu talentów
Wspomniane źródło twierdzi, że testy niebieskiej kartki mają rozpocząć się już latem, choć na razie nie będzie ona wprowadzona w najwyższych ligach. Niewykluczone, że po raz pierwszy zobaczymy niebieską kartkę w Pucharze Anglii i Pucharze Anglii kobiet, ponieważ FA ma zgłosić się na ochotnika.
Co ciekawe, całkowicie przeciwny takiemu rozwiązaniu jest Aleksander Ceferin i cała UEFA. Szef federacji powiedział miesiąc temu, że to nie będzie już piłka nożna.
CZYTAJ TAKŻE:
Kolejny trener na liście FC Barcelony. Prowadził wielkie kluby
Zakryli usta i przystawili palce do skroni. W ich ojczyźnie rozgrywa się dramat