W końcu! Pierwszy taki mecz od 9 lat

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Przy okazji spotkania Barcelona - Granada (3:3), za sprawą debiutu Kamila Jóźwiaka, po raz pierwszy od bardzo dawna w La Lidze doszło do "polskiego meczu". Aż trudno uwierzyć, jak długo na to czekaliśmy.

Robert Lewandowski jest jedną z gwiazd La Ligi, ale dotąd hiszpańska ekstraklasa była najmniej polską spośród wszystkich czołowych lig Europy. Dość powiedzieć, że przed "Lewym" przez 30 lat żaden Polak nie był czołową postacią rozgrywek. Ostatnimi z takim statusem byli Jan Urban i Roman Kosecki.

W Hiszpanii przez lata nie było mody na Polaków, więc nie może dziwić fakt, że od blisko dekady, aż do teraz, w La Lidze nie odbył się żaden mecz, w którym przeciwko sobie stanęli nasi piłkarze. Po raz ostatni z taką sytuacją mieliśmy miejsce 15 marca 2015 roku, kiedy Sevilla z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie zmierzyła się z Elche, w którego bramce stał Przemysław Tytoń.

Kto mógł wtedy przypuszczać, że na kolejny taki mecz przyjdzie nam czekać 9 długich lat? Licznik zatrzymali Robert Lewandowski i Kamil Jóźwiak, dla którego niedzielne spotkanie było debiutem w barwach Granady. Poza kadrą gości na to spotkanie był Kamil Piątkowski, który musiał odcierpieć karę za czerwoną kartkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

Szkoda, że obrońca musiał pauzować, ponieważ, by znaleźć mecz hiszpańskiej ligi z udziałem trzech polskich zawodników, musielibyśmy się cofnąć do pierwszej połowy lat 90. XX wieku, gdy w Osasunie Pampeluna Polonię tworzyli Jan Urban, Jacek Ziober i Ryszard Staniek, w Betisie brylował Wojciech Kowalczyk, a graczem Logrones był Grzegorz Lewandowski.

Jóźwiak dołączył do Granady w ostatnim dniu zimowego okna transferowego z Charlotte FC. Przed tygodniem nie zagrał z uwagi na wyczerpującą podróż, którą odbył dwa dni przed meczem z Las Palmas, ale Alexander Medina nie zwlekał, by dać skrzydłowemu szansę. W meczu z Barcą 25-latek pojawił się na boisku w 84. minucie.

Trzech Polaków w klubach La Liga w tym samym czasie to też rzadkość. Po raz ostatni mieliśmy tak liczną reprezentację w Primera Division we wspomnianym sezonie 2014/15. Oprócz Krychowiaka i Tytonia był w niej jeszcze Cezary Wilk (Deportivo La Coruna), a wcześniej w połowie ostatniej dekady ubiegłego stulecia.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty